Szczególnie w upalne dni baseny na krakowskim Zakrzówku przyciągają tłumy krakowian i turystów. Ze względów bezpieczeństwa jednocześnie na terenie kąpieliska może przebywać 600 osób. W słoneczne weekendy nieraz trzeba więc odstać w kolejce dwie, trzy godziny, aby wejść na baseny.
Kolejki są też do punktów gastronomicznych znajdujących się w rejonie kąpieliska. W nich stoi się jednak znacznie krócej.
Można skorzystać m.in. z oferty kawiarni znajdującej się w pawilonie w pobliżu głównego wejścia na kąpielisko. Można tam usiąść przy stolikach w sali z widokiem na baseny i Park Zakrzówek.
Są też punkty gastronomiczne w rejonie jednego z punktów widokowych na zalew na Zakrzówku. Tam szczególną uwagę zwracają frytki za 75 złotych. Okazuje się, że to giga porcja. Mniejsze porcje są dużo tańsze. Podobnie jak zakręcony ziemniak.
W punktach można też kupić m.in. kawę, napoje, desery.
W skład kąpieliska na Zakrzówku wchodzi pięć basenów. Oddzielają je drewniane pomosty, na których można się opalać. Kompleks jest czynny w godzinach 6-22, a strzeżone kąpielisko funkcjonuje w godzinach 10-18 (w słoneczne weekendy i święta w godz. 9-19), w których są ratownicy. W godzinach od 6-10 oraz 18-22 można się kąpać na własną odpowiedzialność. Przez cały dzień można też skorzystać z niestrzeżonej plaży przy Centrum Sportów Wodnych przy dużym zbiorniku.
Przypomnijmy, że sztuczny zbiornik wodny w Krakowie na Zakrzówku powstał w 1992 roku po zalaniu starego kamieniołomu wapienia. Składa się z dwóch zbiorników, połączonych przesmykiem.
Fala upałów w Polsce. Będzie bardzo gorąco
