Apel i proces w sądzie
Autorzy apelu do burmistrza Zakopanego Leszka Doruli podnoszą, że stolica polskich Tatr ma przekroczone normy stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu, a dodatkowo zbyt słabo stara się o poprawę jego jakości.
- Kilka miesięcy temu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uznał, że z uwagi na zanieczyszczenie powietrza miasto Wisła nie powinno pobierać opłaty miejscowej. Naszym zdaniem, dotyczy to również Zakopanego, które nie spełnia norm stawianych przez ustawę o ochronie środowiska - mówi Ilona Jędrasik, rzeczniczka prasowa Client Earth. - Stworzyliśmy ten apel, aby zmobilizować radę miasta i władze Zakopanego do walki o czyste powietrze.
Organizacja, która skupia prawników, jest stroną w procesie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, jaki prywatna osoba wytoczyła Zakopanemu w sprawie opłaty miejscowej. - Proces powinien się zakończyć za kilka miesięcy. Naszym zdaniem jednak, Zakopane już teraz, nie czekając na decyzję sądu, wiedząc, że ma kłopot z powietrzem, powinno zrezygnować z pobierania opłaty. Tak jak to zrobił Kraków - dodaje rzeczniczka.
Chodzi o trzy miliony zł
Rocznie do budżetu Zakopanego z tytułu opłaty miejscowej wpływa około 3 mln zł (2 zł od osoby, która zostaje w mieście w celach turystycznych dłużej niż jedną dobę).
- To bardzo duży dla nas zastrzyk pieniędzy - przyznaje burmistrz Dorula.
Nie zamierza rezygnować z opłaty miejscowej.
- Dni, kiedy normy zanieczyszczenia powietrza są przekroczone, mamy tylko w sezonie zimowym, gdy mieszańcy palą w piecach. W pozostałych okresach jest ono dobrej jakości - nadmienia. - Nasze wskaźniki wcale nie są najgorsze. Nie chcę wymieniać nazw, ale są miejscowości i to uzdrowiskowe, które mają gorsze wyniki.
WIOŚ bada powietrze
Według danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, który stale monitoruje jakość powietrza pod Giewontem, średnioroczna norma pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu (40 nanogramów na metr sześcienny) została w 2015 roku przekroczona w ciągu trzech miesięcy (styczeń, luty i grudzień). Biorąc pod uwagę raporty dzienne (norma dzienna to 50 nanogramów na metr sześcienny), WIOŚ w 2015 roku odnotował 68 dni w Zakopanem z przekroczoną normą. Było to w miesiącach zimowych i jesiennych. Lato i wiosna są w Zakopanem „czyste”. Niemniej jednak, według ustawy o ochronie przyrody, dopuszczalna liczba dni z przekroczeniem normy to zaledwie 35 dni.
Niewielu korzysta z dopłat
- Prowadzimy program dopłat do wymiany starych pieców na ekologiczne - na gaz, olej, geotermię, czy pompy ciepła - zapewnia Andrzej Fryźlewicz, naczelnik wydziału ochrony środowiska zakopiańskiego magistratu. Miasto dopłaca maksymalnie 8 tys. zł (nie więcej niż 50 proc. wartości) do zakupu nowego kotła. Zainteresowanie jest małe. W 2014 r. z dofinansowania skorzystało 6 osób, w zeszłym - 15.
- Przygotowujemy projekt, w którym będziemy dofinansowywać zakup kotłów węglowych piątej klasy (kotły na ekogroszek, wyposażone w dodatkowe filtry). Dotyczyć to ma terenów, gdzie brakuje sieci gazowej czy geotermalnej - mówi Fryźlewicz. Nowy program dopłat ma ruszyć w maju.
