W sobotę (14 kwietnia) przed godz. 15. leśniczy zaalarmował straż pożarną oraz policję o pożarze lasu na peryferiach Chełmka. Na miejsce natychmiast ruszyli strażacy z Chełmka i Gorzowa, a także, samolot gaśniczy Lasów Państwowych z Muchowca.
W czasie gdy strażacy prowadzili akcję gaśniczą, policjanci zajęli się ustaleniem okoliczności w jakich wybuchł pożar. W rozmowie z leśniczym ustalili, że związek z podpaleniem mogą mieć dwaj chłopcy. Funkcjonariusze ustalili ich miejsce zamieszkania. Od rodziców obu chłopców dowiedzieli się, że ci mogą przebywać na miejskim stadionie. I rzeczywiście tam zostali odnalezieni przez policję i rodziców.
- Chłopcy potwierdzili, że w lesie używając zapalniczki podpalali suchą trawę i liście, a kiedy ogień się rozprzestrzenił uciekli – informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Apelujemy do rodziców o świadomą i rozważną opiekę nad dziećmi, choć zgodnie z prawem dziecko w wieku 7 lat, może samodzielnie poruszać się ulicami, to czujność rodzicielska oraz obawa przed różnego rodzaju zagrożeniami, powinna podpowiadać odpowiednią opiekę – dodaje.
Wypadek we Frydrychowicach. Samochód osobowy dachował i wpad...
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto