- Chcemy edukować mieszkańców i skuteczniej walczyć z paleniem w piecu byle czym - mówi Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa.
Zakupiono 12 czujników. Mierzą jakość powietrza we wszystkich sołectwach i osiedlach. Jeden z nich zamontowano na Szkole Podstawowej nr 6 w Chrzanowie.
- To przydatne urządzenie, bo chodzimy z dziećmi na spacery i próby poza szkołę - podkreśla ks. Paweł Filipiak, katecheta w szkole.
Podobne sieci już działają w Alwerni, Andrychowie, Bukownie i Olkuszu. Do ich instalacji szykują się kolejne gminy m.in. Wadowice. - Chcemy, by taka sieć powstała u nas do końca roku. Planujemy zakup ok. 15 czujników - mówi Mateusz Klinowski, burmistrz miasta.
Jak odczytać pomiar?
Jakość powietrza można sprawdzić na stronie: www.map.airly.eu, gdzie widoczne są także odczyty ze stacji WIOŚ oraz poprzez aplikację mobilną, którą można pobrać na smartfona.
- Mieszkańcy mogą sprawdzić nie tylko aktualny stan pyłów w powietrzu, ale także prognozy smogowe na najbliższe 24 godziny - mówi Aleksander Gawron z firmy Airly, która obsługuje system.
Na czujnikach znajdują się diody. Zielona oznacza dobry stan powietrza, czerwona - zły. Na podstawie pomiarów widać, że jakość powietrza pogarsza się wieczorami, gdy ludzie zaczynają palić w piecach. Przykładowo w nocy w sobotę czujnik przy ul. Sosnowej w Bukownie pokazał czterokrotne przekroczenie normy zawartości pyłu PM10 w powietrzu. Prognozy na najbliższe dni są jednak optymistyczne. Spokojnie można iść na spacer.
Wielki smog w Krakowie, internauci w formie [MEMY]
Monitorowanie to za mało
Samorządowcy zdają sobie sprawę, że monitorowanie jakości powietrza to dopiero pierwszy krok do rozwiązania problemu smogu. Urządzenia wykorzystywane są m.in. do lokalizacji źródeł zanieczyszczeń, a przez to można wlepiać mandaty trucicielom.
- Wciąż są miejsca, gdzie ludzie nie palą w piecach tym, czym powinni. Trzeba to zmienić - dodaje Ryszard Kosowski.
Potrzebne są zdecydowane działania. Dopłaty do wymiany pieców na ekologiczne, to wciąż zbyt mało.
- Muszą być odgórne rozwiązania, takie jak eliminacja ze sprzedaży paliw niskiej jakości - przekonuje Mateusz Klinowski.
Chciałby, aby w gminie Wadowice, na wzór Krakowa, został wprowadzony całkowity zakaz palenia paliwami stałymi. Mogłoby to nastąpić w 2023 r. Do tego potrzebna jest jednak decyzja sejmiku województwa, o którą już wystąpił.
Dokładność pomiarów
Sensory Airly mierzą poziom stężenia pyłów zawieszonych PM2.5 i PM10 oraz temperaturę, ciśnienie i wilgotność powietrza. Koszt jednego to 1,1 tys. zł. Ponadto należy opłacić miesięczny abonament w wysokości 50 zł od sztuki. - Zdajemy sobie sprawę, że nie są to certyfikowane urządzenia i mogą nie być zbyt dokładne. Zbierane dane są jednak pomocne - podkreśla Ryszard Kosowski.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska na terenie Małopolski zach. posiada dwie stacje kontroli jakości powietrza w Olkuszu i Trzebini. To budynki o wielkości kiosków, w których znajduje się precyzyjna aparatura pomiarowa. Musi ona być regularnie kalibrowana, by odczyty były prawidłowe. - Koszt samej aparatury pomiarowej to ok. 60 tys. zł - podkreśla Ryszard Listwan, zastępca małopolskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. Dlatego nie ma szans na to, by tak precyzyjne stacje powstały w większej liczbie miast.
WIDEO: 48 tys. Polaków rocznie umiera przedwcześnie przez smog. Jeśli nie musisz, nie wychodź z domu
Autor: Agencja Informacyjna Polska Press, x-news
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska