Już tydzień chrzanowianie czekają na wyznaczenie komisarza, który przejmie obowiązki burmistrza Chrzanowa. Komisarz ma kierować gminą do czasu wyboru nowego burmstrza.
Zgodnie z ustawą premier Beata Szydło powinna to zrobić niezwłocznie po ogłoszeniu wyniku referendum w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego. Wynik ogłoszono w środę, 16 grudnia.
Premier się nie spieszy
Co znaczy niezwłocznie? Według komisarza wyborczego sędzi Teresy Rak - bez zbędnej zwłoki. Według Krzysztofa Zubika, przewodniczącego rady miejskiej w Chrzanowie, która była inicjatorem referendum w sprawie odwołania burmistrza Marka Niechwieja - maksymalnie do trzech dni po głosowaniu.
Jaki to termin według premier Beaty Szydło? Jej kancelaria na pytanie nie odpowiada. Wszystko wskazuje na to, że decyzja zapadnie nie wcześniej niż po Nowym Roku. Do tego czasu pracą chrzanowskich urzędników nadal będzie kierować sekretarz gminy Joanna Czarnota.
- Dzięki wsparciu sztabu kompetentnych naczelników dajemy radę - wyznaje Czarnota. Dodaje, że każdego dnia z nadzieją oczekuje na wieści z kancelarii premiera.
- Wprawdzie mam szeroki pakiet upoważnień, także do podpisywania umów, jednak praca szła by sprawniej, gdyby wykonywałaby inna osoba - mówi sekretarz. Na szybkie wyznaczenie komisarza liczy Krzysztof Zubik.
- Na szczęście wybór komisarza nie wpływa na termin wyborów nowego burmistrza, a te mają odbyć się w marcu, czyli trzy miesiące po ogłoszeniu wyniku referendum - przypomina szef rady miejskiej.
Kto na burmistrza?
Platforma Obywatelska nie zdecydowała jeszcze kogo wystawi jako kandydata. Chrapkę na stanowisko ma były poseł i były wiceburmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek, ale także jego były szef Ryszard Kosowski.
Mówi się też o Adamie Potockim, byłym staroście, a obecnie szefie Trzebińskiego Centrum Kultury oraz Przemysławie Dedzie, szefie Międzygminnego Związku Gospodarka Komunalna. Prawo i Sprawiedliwość widziałoby na miejscu burmistrza Chrzanowa Beatę Majchrzak, obecnie pracownicę sanepidu. Ją także zaproponowali Beacie Szydło jako komisarza gminy do czasu wyborów. Według mieszkańców Chrzanowa pani premier powinna się pospieszyć.
- Czemu ma służyć taka opieszałość? - dopytuje Józef Gruca. Uważa, że miasto straciło wystarczająco dużo czasu podczas rządów Marka Niechwieja.
- Niech w końcu coś zacznie się tutaj dziać - mówi.
