https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów: superkierowca jedzie do Paryża

Magdalena Balicka
Za wzorową jazdę miejskim autobusem Grzegorz Kumala poleci do Paryża samolotem
Za wzorową jazdę miejskim autobusem Grzegorz Kumala poleci do Paryża samolotem Magda Balicka
"Gazeta Krakowska" zna już zwycięzcę konkursu na najlepszego kierowcę chrzanowskich autobusów. To Grzegorz Kumala, wieloletni pracownik Transgóru, firmy przewozowej.

W nagrodę spędzi kilka dni nad Sekwaną. Zagraniczna wycieczka czeka także na Czytelników "Gazety Krakowskiej", którzy oddali swój głos w konkursie. Zwycięzcę poznamy końcem miesiąca. Grzegorz Kumala wozi pasażerów z dworca przy ul. Zielonej w Chrzanowie na os. Południe. Jego zaangażowanie doceniło aż 192 mieszkańców.

- To niezwykle uprzejmy młody człowiek. W przeciwieństwie do jego kolegów po fachu, nie kopci papierosów podczas jazdy ani nie rozmawia przez telefon komórkowy, co strasznie mnie irytuje - wylicza zalety swego faworyta Katarzyna Lichy z Chrzanowa. Emerytka Elżbieta Kwiatkowska do zalet pana Grzegorza dodaje punktualność i nienaganne maniery.

- Większość kierowców nie zważa na staruszki, które z trudem biegną do autobusu i trzaska im drzwiami przed nosem. Ale nie pan Grzegorz - uśmiecha się kobieta. Zwycięzca konkursu podkreśla, że nie spodziewał się aż takiej sympatii ze strony pasażerów. Cieszy się jednak, że jego praca została doceniona. - Kierowca autobusu nie ma lekkiej roboty. To duży stres i ogromna odpowiedzialność.

Zdarza się, że musimy się użerać także z agresywnymi i pijanymi pasażerami - wyznaje pan Grzegorz. Mimo wszystko, zawsze stara się być dla ludzi miły i uprzejmy. Pasażerowie to docenili. W nagrodę wyjedzie na kilkudniową wycieczkę do Paryża, ufundowaną przez burmistrza Trzebini, Adama Adamczyka. Zagraniczne wakacje czekają także na zdobywców drugiego i trzeciego miejsca w konkursie, czyli na Marka Mazura z linii "K" oraz Marka Oważanego z linii "Z".

- Konkurs pod patronatem "Gazety Krakowskiej" wprowadził prawdziwą rewolucję w chrzanowskich autobusach - twierdzi Antoni Liszka ze Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna w Chrzanowie. Zauważył, że kierowcy stają na głowie, by jak najlepiej zaprezentować się przed pasażerami. - Pachnący, uprzejmi, od świtu pucują swoje wozy, by punktualnie stanąć na wyznaczonym przystanku - twierdzi Liszka.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska