W nagrodę spędzi kilka dni nad Sekwaną. Zagraniczna wycieczka czeka także na Czytelników "Gazety Krakowskiej", którzy oddali swój głos w konkursie. Zwycięzcę poznamy końcem miesiąca. Grzegorz Kumala wozi pasażerów z dworca przy ul. Zielonej w Chrzanowie na os. Południe. Jego zaangażowanie doceniło aż 192 mieszkańców.
- To niezwykle uprzejmy młody człowiek. W przeciwieństwie do jego kolegów po fachu, nie kopci papierosów podczas jazdy ani nie rozmawia przez telefon komórkowy, co strasznie mnie irytuje - wylicza zalety swego faworyta Katarzyna Lichy z Chrzanowa. Emerytka Elżbieta Kwiatkowska do zalet pana Grzegorza dodaje punktualność i nienaganne maniery.
- Większość kierowców nie zważa na staruszki, które z trudem biegną do autobusu i trzaska im drzwiami przed nosem. Ale nie pan Grzegorz - uśmiecha się kobieta. Zwycięzca konkursu podkreśla, że nie spodziewał się aż takiej sympatii ze strony pasażerów. Cieszy się jednak, że jego praca została doceniona. - Kierowca autobusu nie ma lekkiej roboty. To duży stres i ogromna odpowiedzialność.
Zdarza się, że musimy się użerać także z agresywnymi i pijanymi pasażerami - wyznaje pan Grzegorz. Mimo wszystko, zawsze stara się być dla ludzi miły i uprzejmy. Pasażerowie to docenili. W nagrodę wyjedzie na kilkudniową wycieczkę do Paryża, ufundowaną przez burmistrza Trzebini, Adama Adamczyka. Zagraniczne wakacje czekają także na zdobywców drugiego i trzeciego miejsca w konkursie, czyli na Marka Mazura z linii "K" oraz Marka Oważanego z linii "Z".
- Konkurs pod patronatem "Gazety Krakowskiej" wprowadził prawdziwą rewolucję w chrzanowskich autobusach - twierdzi Antoni Liszka ze Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna w Chrzanowie. Zauważył, że kierowcy stają na głowie, by jak najlepiej zaprezentować się przed pasażerami. - Pachnący, uprzejmi, od świtu pucują swoje wozy, by punktualnie stanąć na wyznaczonym przystanku - twierdzi Liszka.