Mieszkańcy przez lata zdążyli już przywyknąć do widoku wielkiej, szarej kamienicy. Jednak przechodzą obok niej z obawą, mając w pamięci to, co wydarzyło się 2,5 roku temu kilkadziesiąt metrów dalej na ul. Mickiewicza. Runęła tam stara kamienica i tylko cudem nikt nie zginął.
- Powinny wyremontować, albo wyburzyć ten budynek. Stoi pusty i straszy
- mówi Zdzisław Liszka, mieszkaniec Chrzanowa.
Gmina Chrzanów od lat czynni starania o przejście nieruchomości, której właścicielem jest Skarb Państwa. Do tej pory nie udało się jednak osiągnąć porozumienia. Czy tym razem w końcu będzie inaczej? Budynek przy Alei Henryka ma stać się jednym z elementów większej transakcji. Burmistrz Robert Maciaszek chce przenieść Szkołę Podstawową nr 1 działająca obecnie w dwóch budynkach przy ul. Borelowskiego i Zielonej do jednego. Zwolniony w ten sposób budynek przy ul. Borelowskiego ma zostać przekazany pod nową szkołę muzyczną, czyli Skarbowi Państwa. W zamian gmina miałaby otrzymać dotychczasowy budynek szkoły muzycznej przy ul. Mickiewicza oraz właśnie budynek po byłej komendzie.
- Budynek byłej komendy od 10 lat stoi nieużytkowany. Zaproponowałem, że chętnie gmina go przejmie i wykorzysta - mówi Robert Maciaszek.
Plany burmistrza nieco skomplikowało ogłoszenie przez starostwo w Chrzanowie, działające w imieniu Skarbu Państwa, przetargu na sprzedaż budynku po byłej komendzie. Jego cena wywoławcza to 1,86 mln zł, a zainteresowani oferty mogą składać do 3 kwietnia. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania ta nieruchomość przeznaczona jest pod zabudowę usługową oraz mieszkaniową. Ogłoszenie to zdziwiło burmistrza.
- Jeśli miałoby dojść do sprzedaży tej nieruchomości, to w interesie wszystkich mieszkańców jest, by sprzedała go gmina. Jeśli zrobi to starostwo to 3/4 uzyskanych pieniędzy trafi do Warszawy. W przypadku sprzedaży przez gminę całość pieniędzy zostanie u nas - wyjaśnia burmistrz.
Skarb Państwa próbował już kilka razy sprzedać budynek, jednak bezskutecznie. Burmistrz zwrócił się do starosty Andrzeja Urygi z prośbą o zaniechanie kolejnej próby sprzedaży. Starosta wyjaśnił powody zamieszania.
- W październiku ub. roku otrzymaliśmy zgodę wojewody na sprzedaż nieruchomości. Wówczas nic nie widzieliśmy nt. planów burmistrza. Po otrzymaniu informacji, że ma pomysł na przejecie budynku, wystąpiliśmy z pismem do wojewody o zahamowanie przyjętego kierunku zbycia - zapewnia Andrzej Uryga.
Burmistrz na razie nie chce deklarować w jaki sposób miałby zostać wykorzystany budynek po byłej komendzie. Na pewno zostałby wyburzone stojące za nim garaże oraz usunięta brama. Dzięki temu powstałaby dogodne połączenie Rynku z Parkiem Miejskim.
- Budynek przez lata nie był remontowany. Najpierw należy wykonać jego ekspertyzę, czy da się go wyremontować, czy też nadaje się do wyburzenia.
Dopiero wówczas będziemy podejmować działanie dotyczące jego przeznaczenia - mówi Robert Maciaszek.
Mieszkańcy miasta liczą, że powstały by tam mieszkania komunalne. - Takich nigdy za wiele - ma nadzieję Lucyna Basza, mieszkanka Alei Henryka.
WIDEO: Tragedia w Bukowinie
