Kamila Kunka, pływaczka Unii Oświęcim specjalizująca się w długich dystansach stylu dowolnego, bardzo dobrze rozpoczęła rok. Najpierw była druga w klasyfikacji kobiet w III rundzie Grand Prix Małopolski na własnym obiekcie, a ostatnio była trzecia w Pucharze Śląska, ustępując klubowej koleżance Annie Kozłowskiej i wrocławiance Alicji Tchórz.
To nie była najlepsza impreza dla predyspozycji Kamili Kunki, bo w Pucharze Silesii dominują sprinty. Dlatego oświęcimianka nastawiła się głównie na wyścig 200 m stylem dowolnym, wygranym z czasem 2.03,23. – Na etapie ciężkiego treningu ten wynik nie jest zły _– ocenia zawodniczka. – Jednak trochę odbiega od mojej życiówki, wynoszącej 2.00,85. Poza tym, w Katowicach ścigałam się na wszystkich dystansach stylu dowolnego, czyli 50 i 100 m oraz w sztafecie mieszanej 8x50 m. Zaliczyłam też 100 m stylem zmiennym, ale to był mój najsłabszy start. Zawody na Śląsku trwały dwa dni. W ostatnim były finały. Zmiennym płynęłam zaledwie kilka minut po finale na 100 kraulem, więc najzwyczajniej zabrakło sił._
Pragnienie medalu silniejsze od taktyki
Wydawałoby się, że w klasie maturalnej zawodniczka powinna na pierwszym miejscu postawić na naukę. Tymczasem wygląda to inaczej. W jej przypadku pływanie w dalszym ciągu zajmuje eksponowaną pozycję. Jak przyznaje, to tylko kwestia prawidłowej organizacji dnia. Jeśli już odpuszcza trening, to najwyżej jeden w tygodniu. – Muszę przyznać, że od grudniowych mistrzostw Polski seniorów, rozegranych w Ostrowcu Świętokrzyskim, jestem pozytywnie nakręcona, choć wciąż czekam na pierwszy indywidualny medal _– przyznaje Kamila Kunka. – Zdobyłam brązowy „krążek” w sztafecie 4x200 metrów stylem dowolnym. Płynęłam na pierwszej zmianie, a wyniki z niej mogą być zaliczane do minimów na imprezy międzynarodowe, czy rekordów życiowych. Właśnie w niej uzyskałam wspomniany wcześniej wynik 2.00,85, poprawiając poprzedni rezultat o kilka sekund._
Wydawało się, że o swój pierwszy solowy seniorski medal w Ostrowcu może powalczyć na 800 m. – Niestety, jak to mówią w pływackim slangu – poszłam w trupa _– uśmiecha się Kamila Kunka. – _Źle taktycznie rozegrałam wyścig, zaczynając go zbyt mocno. Być może dlatego, że bardzo pragnęłam pierwszego indywidualnego medalu, a także chciałam się pokazać przed rodziną, która przyjechała mnie dopingować. Dziś wiem, że emocje są złym doradcą. Jak osłabłam, rywalki zaczęły mnie wyprzedzać. Ostatecznie skończyłam rywalizację na 7. miejscu, ale z życiowym wynikiem 8.52,72.
Poziom stylu dowolnego znacznie się podniósł
Kamila Kunka jest pasjonatką pracy, ale przyznaje, że w ostatnich latach poziom stylu dowolnego wśród kobiet znacząco się podniósł, dlatego wciąż czeka na pierwszy solowy seniorski medal. – Monika Czerniak przyjechała do Ostrowca z Francji. Fenomenalnie zaprezentowały się Milena Karpisz i Justyna Burska z Piątki Konstantynów Łódzki _– przyznaje oświęcimianka. – Po udanych dla mnie mistrzostwach zobaczyłam, jak wiele pracy jeszcze mnie czeka. To nic. Potrafię być cierpliwa. To też jest zaleta dobrego sportowca. Tylko porażki przychodzą łatwo – dodaje z uśmiechem pływaczka Unii._
Do długich dystansów przekonał ją przypadek
Przychodząc do Oświęcimia z Góry Kalwarii, w trzeciej klasie gimnazjum, Kamila Kunka pływała głównie stylem grzbietowym, i to na krótkich dystansach. – Kiedyś trenerka Jadwiga Zieleńska-Starzec[i], tak dla odmiany, wystawiła mnie do wyścigu na 800 m stylem dowolnym [/i]– wspomina pływaczka.
– Skoro bardzo lubiłam ciężko pracować, bo nawet po przepłynięciu na treningach od 7 do 8 km, potrafiłam ze zmęczenia zasypiać z uśmiechem na ustach w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, trenerka zaczęła mnie przestawiać na dłuższe dystanse i tak już zostało do dzisiaj. To wcale nie oznacza, że zerwałam ze stylem grzbietowym. W Grand Prix Małopolski w Oświęcimiu właśnie wyścig na 200 m grzbietem, z czasem 2.18,87, poza 400 m stylem dowolnym, wywindował mnie na drugą lokatę w klasyfikacji kobiet - przypomina Kamila Kunka.
Przygotowuje się już do letnich mistrzostw Polski seniorów na długim basenie, które na przełomie maja i czerwca odbędą się w Szczecinie. Na krótkim basenie wystartuje jeszcze w Grand Prix Polski w Kozienicach, to już za tydzień, a potem będzie myśleć o startach na długim basenie.
_– Skoro na udział w młodzieżowych mistrzostwach kraju, które odbędą się marcu, wiek już mnie nie puszcza, w tym samym czasie trener obiecał wszystkim maturzystkom wyjazd na zawody międzynarodowe do Czech _– Kamila Kunka zdradza plany na przyszłość.
Od wyniku egzaminu maturalnego uzależnia kierunek studiów. Na pewno nie będzie miał nic wspólnego ze sportem. – _To jednak nie oznacza rozbratu z pływaniem _– zapewnia zawodniczka. – _Chciałabym w nim coś jeszcze osiągnąć _– kończy Kamila Kunka, która jednak nie zdradziła, na której uczelni chce kontynuować naukę.