Żeby zostać „twardym pływakiem” trzeba było najpierw przebrnąć przez eliminacje, a potem umiejętnie powalczyć w finałowej ósemce, na dystansie 200 metrów. Połowa stawki kwalifikowała się do walki o główne trofeum. W pierwszej części finału, Wiktor Wiśniewski zajął trzecią lokatę, czyli przedostatnią uprawniającą do walki o tytuł mistrza Małopolski. Ustąpił miejsca klubowym kolegom Wojciechowi Borysiowi i Artemowi Razinkovi. Po czterech minutach na złapanie oddechu, pozostała na placu boju czwórka rozegrała batalię o mistrzostwo, ale ścigając się na dystansie o połowę krótszym, czyli na 100 metrów. W tej rozgrywce Wiktor Wiśniewski nie pozostawił kolegom złudzeń, pewnie wygrywając.
- Właśnie wyścig na 200 metrów klasycznym był najlepszy w moim wykonaniu. Mam na myśli eliminacje, rozegrane dzień przed finałami, który zakończyłem z czasem 2 minuty i 18 sekund – przyznaje Wiktor Wiśniewski. - Jeśli chodzi o dwa wyścigi decydujące o mistrzostwie, rozegrane w odstępie kilku minut, to wiadomo, że trzeba w nich rozłożyć siły. Trzeba jeszcze na „ostatniej prostej” umieć zaskoczyć przeciwników. To mi się udało.

Pływacy są jeszcze w ciężkim okresie treningowym, aby szczyt formy przygotować na grudniowe mistrzostwa Polski. W mistrzostwach Małopolski trudno było zatem oczekiwać rewelacyjnych wyników, ale zdolny pływak z Oświęcimia miał się czym pochwalić.
- Na 100 metrów stylem klasycznym udało mi się ustanowić nowy rekord życiowy, a niewiele do poprawienia swoich „życiówek” zabrakło mi w wyścigach na 200 i 400 metrów stylem zmiennym – wylicza popularny „Wiśnia”. - Mam nadzieję, że to dowodzi o stale rosnącej mojej formie, która powinna być optymalna w mistrzostwach Polski.
Oświęcimianin specjalizuje się w w stylach zmiennych i klasycznym. Pływa średnie dystanse, czyli 200 i 400 metrów. Czasem można go zobaczyć w wyścigach na 400 metrów stylem dowolnym.
Czekanie na pierwszy indywidualny medal
Dla pływaka Unii Oświęcim grudniowe mistrzostwa Polski juniorów 17- i 18-letnich oraz seniorów będą bardzo ważne. Jak każdy sportowiec, Wiktor Wiśniewski chciałby zdobyć medal. Miałby on dla niego bardzo osobiste znaczenie.
- Na razie zdobyłem tylko jeden medal mistrzostw Polski seniorów, srebrny w sztafecie kraulowej na 4x200 metrów, na długim basenie. To sukces drużynowy, bardzo ważny, bo muszą w nim dobrze zafunkcjonować wszystkie elementy. Jednak wciąż czekam na swój pierwszy indywidualny medal – podkreśla Wiktor Wiśniewski. - Podobno w sporcie oczekiwanie na sukces jest także wielkim wyzwaniem. Trzeba być cierpliwym. Jednak musi wreszcie nadejść ten upragniony dla każdego sportowca czas. Wierzę, że w Bydgoszczy będę miał powody do satysfakcji także z indywidualnego występu.

Gdyby Wiktorowi Wiśniewskiemu udało się zdobyć indywidualny medal, byłby on doskonałym prezentem urodzinowym, bo 11 stycznia pływak Unii będzie świętował „osiemnastkę”.
Jak każdy chłopiec, próbował szczęścia także w innych dyscyplinach sportu. Próbował sił w sportach walki, ale ostatecznie postawił na pływanie i nie żałuje wyboru. Ze sportów walki umiejętność koncentracji zapewne przydaje się teraz pływaniu.
Na co dzień Wiktor Wiśniewski mieszka w Jaworznie. Zdecydował się na oświęcimską szkołę pływania, mającą doskonałą renomę w Polsce, a i z rodzinnego domu do Oświęcimia ma blisko, co też nie jest bez znaczenia.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Będą ozdobą Starego Miasta w Oświęcimiu. Ostatni etap renowacji zabytkowych kamienic
- Różne oblicza bulwarów nad Sołą w Oświęcimiu. Tak wyglądały 50 czy 100 lat temu!
- Koniec z reklamowym chaosem w Oświęcimiu? Głos w sprawie mogą zabrać mieszkańcy
- 15 lat temu z Rynku w Oświęcimiu zniknęła "Tęcza"
- Mistrzostwa Małopolski w pływaniu na krótkim basenie w Oświęcimiu. ZDJĘCIA
- Ruszyła budowa nowego parku w Oświęcimiu. Będzie miał 10 hektarów!
