Gorliccy strażacy podsumowali miniony rok. Było mniej interwencji, ale zdecydowanie więcej pożarów. Już 2 stycznia minionego roku gasili płonący niczym pochodnia duży tartak w Owczarach.- Pożar wybuchł w nocy. Pomimo krótkiego czasu dojazdu strażacy zastali suszarnię drewna i przyległe do niej wiaty objęte w całości ogniem. W suszarni znajdowały się cztery butle z gazami technicznymi - opowiada mł. bryg. Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP.
Do pożarów wyjeżdżali co 24 godziny
W działaniach ratowniczo-gaśniczych w Owczarach, które trwały prawie sześć godzin, brało udział 97 strażaków i 26 samochodów pożarniczych. Właściciel oszacował straty na około pół miliona, a uratowane mienie na blisko 1,5 mln zł. To jeden z 364 pożarów, z jakimi zmagali się strażacy w minionym roku.
- W kwietniu gasiliśmy duży budynek handlowo-usługowy przy ul. Bieckiej w Gorlicach, a w sierpniu kolejny duży pożar w Zakładzie Zagospodarowania Odpadami Komunalnymi Empol przy ul. Przemysłowej. W porównaniu z rokiem poprzednim mieliśmy ponad 50 procent więcej pożarów. To bardzo duża zmiana - dodaje mł. bryg. Dariusz Surmacz.
Dochodzi do tego jeszcze 1098 wyjazdów do zdarzeń w komunikacji drogowej, usuwanie skutków silnego wiatru, powodzi, opadów deszczu czy usuwanie gniazd szerszeni, które wyjątkowo w tym roku dokuczały mieszkańcom naszego powiatu.
Aż 52 razy strażacy wyjeżdżali do fałszywych alarmów. Tutaj odnotowano wzrost o 40 procent. Łącznie we wszystkich akcjach ratowniczo-gaśniczych wzięło udział 10883 strażaków z gorlickiej komendy. Najsmutniejsze jest to, że nie w każdym przypadku udało się im uratować ludzkie życie.
- To są dramatyczne statystyki. W wyniku pożarów śmierć poniosły dwie osoby, sześć osób zostało rannych. W wypadkach drogowych trzy osoby poniosły śmierć, a 114 osób zostało rannych, w tym 22 dzieci - wyjaśnia mł. bryg. Surmacz.
Uratowali 70 milionów zł
W akcjach udało się gorlickim strażakom uratować mienie na ponad 70 milionów złotych. - Natomiast wartość strat w wyniku pożarów i miejscowych zagrożeń wyniosła około 3,6 mln złotych - dodaje oficer prasowy.
Strażacy włączali się także w wiele akcji i działań związanych z ochroną przeciwpożarową. W ramach dni otwartych strażnic dla dzieci i młodzieży z powiatu gorlickiego jednostkę odwiedziło ponad 700 osób. Zorganizowali też wspólnie ze starostwem jedne z największych ćwiczeń taktyczno-bojowych pod kryptonimem Wypadek 2015.
- W ćwiczeniach, których celem było doskonalenie i utrwalanie procedur w przypadku zdarzenia masowego, ćwiczyło ponad 100 osób, w tym: 13 zastępów straży pożarnej oraz 64 strażaków, cztery zespoły ratownictwa medycznego, ratownicy medyczni, policjanci, strażnicy miejscy oraz personel Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Specjalistycznego w Gorlicach - dodaje mł. bryg. Surmacz.
Naszym strażakom udało się też w minionym roku pozyskać nowy sprzęt, m.in.: namiot pneumatyczny z wyposażeniem i quada, działko wodno-pianowe przewoźne, jak również specjalną pompę do usuwania szlamu oraz sprzęt do ratownictwa medycznego.