Co będzie można postawić na Błoniach w Krakowie? Tajemniczy zapis w projekcie nowego regulaminu

Stowarzyszenie "Ulepszamy Kraków!" zwróciło się z apelem o wykreślenie budzącego emocje zapisu z regulaminu Parku Błonia Krakowskie.

- Miasto często lubi działać metodą faktów dokonanych. Dlatego pojawiają się obawy, czy propozycja nie ma służyć na przykład stworzeniu ram prawnych dla budzącej olbrzymie emocje koncepcji utworzenia toru wyścigów konnych na Błoniach. Mamy jednak nadzieję, że jest to tylko niefortunne sformułowanie. Stowarzyszenie 'Ulepszamy Kraków!' zwraca się z apelem o usunięcie przepisu lub wprowadzenie zapisów doprecyzowujących, że obiekty mogą być stawiane tylko na bardzo krótki okres czasu w związku z organizacją wydarzeń - komentuje Krzysztof Kwarciak, przewodniczący Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!", radny Dzielnicy VII Zwierzyniec.

Zgodnie z paragrafem 5 projektu nowego regulaminu Błoń na terenie tego parku, za zgodą zarządcy, mogą funkcjonować "różnego rodzaju obiekty".

Granice Parku Błonia Krakowskie obejmują tylko obszar samej łąki oraz część otaczających ją alejek.

- Przepis jest bardzo nieprecyzyjny i został źle skonstruowany. W prawie budowlanym nie ma definicji słowa ,,obiekt”. W efekcie nie wiadomo o jakie konstrukcje może chodzić i czy mają one być stałe lub tymczasowe. Obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego zabrania wznoszenia budynków na ,,Wielkiej Łące", ale dopuszcza stawianie obiektów małej architektury lub większych budowli, które nie są trwale związane z gruntem - dodaje Krzysztof Kwarciak.

Przypomina, że pod koniec 2019 roku prezydent ogłosił, iż na Błoniach powstanie tor wyścigów konnych. Realizacja koncepcji oznaczałaby, że ,,Wielką Łąkę" przez większość roku wypełniałby barierki, trybuny i inne obiekty.

Burza zaczęła się od kilku podpisów, złożonych pod listem intencyjnym w sprawie reaktywacji toru wyścigów konnych w stolicy Małopolski. Jeden z nich należał do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Wśród mieszkańców zapanowała konsternacja. "Chcą nam Służewiec pod Wawel przenieść?" - komentowano.

O zdanie mieszkańców wtedy nikt nie zapytał, choć władze Krakowa mogły przeprowadzić konsultacje społeczne. Protestujący zwracali uwagę, że chodzi o zagospodarowanie newralgicznego terenu w pobliżu historycznego centrum miasta, jakim są blisko 50-hektarowe Błonia, które w 2000 roku zostały wpisane do rejestru zabytków.

- Pomysł wywołał wtedy olbrzymie emocje. Gorącą dyskusje przerwał jednak wybuch pandemii i sprawa została zawieszona bez konkluzji. Zastanawiam się czy wprowadzenie teraz do regulaminu zapisu o "obiektach" nie ma stwarzać ram prawnych dla takiej inicjatywy albo jakiegoś innego pomysłu, który jeszcze nie wyszedł poza zacisze gabinetów urzędniczych. Być może są to obawy na wyrost, ale w takich sytuacjach wskazana jest pewna doza ostrożności - zaznacza Krzysztof Kwarciak.

Przewodniczący Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!" dodaje: - Projekty uchwał są często tworzone na zasadzie ,,kopiuj i wklej", a jakość prawa miejscowego nie jest na najwyższym poziomie. Być może sytuacja stanowi efekt jakiejś pomyłki. Znając specyficzne realia krakowskiego magistratu nie da się wykluczyć, że po prostu komuś, kto przygotowywał dokument wkleił się jeden paragraf za dużo. To jednak bardzo istotny akt prawa miejscowego, więc sprawa jest poważna i wymaga wyjaśnienia.

O wyjaśnienia zwróciliśmy się więc do krakowskiego magistratu. - Tak, w regulaminie pojawia się słowo „obiekty” w zakresie istniejących obiektów, takich jak np. toaleta miejska, hydrant lub pomnik - Kamień Papieski, a od strony rzeki Rudawy do granic parku jest włączony ciąg pieszo-rowerowy, który ma swoją infrastrukturę, w tym są ławki i lampy - informuje Patrycja Piekoszewska z krakowskiego urzędu.

Wyjaśnia, że drugi raz w projekcie regulaminu jest mowa w kontekście potencjalnych, tymczasowych obiektów – w postaci dopuszczenia na czasowe okazjonalne sytuacje i wydarzenia i przywołuje wspomniany już paragraf 5.

- Obiektem budowlanym – zgodnie z definicją prawa budowlanego są, oprócz budynków i budowli pomnik jest budowlą, również obiekty małej architektury - dodaje Patrycja Piekoszewska.

To wszystko nie przekonuje jednak Krzysztofa Kwarciaka: - Jeżeli jest mowa o obiektach, to regulamin powinien zostać doprecyzowany, o jakie obiekty chodzi. Przynajmniej powinien zostać uwzględniony okres, na jak długo takie obiekty można stawiać. Uważam, że to powinien być okres maksymalnie do trzech tygodni, miesiąca. Dzięki takiemu zapisowi nie byłoby zagrożenia, że np. powstanie tymczasowy tor wyścigów konnych, funkcjonujący od wiosny do jesieni, czy też sezonowy bar na Błoniach. Nie jestem przeciwko organizowaniu na nich różnych imprez i wydarzeń dla mieszkańców. Nie powinno się jednak dopuszczać działalności prowadzonej przez dłuższy czas.

W środę, 14 czerwca, projektem dla Parku Błonia Krakowskie zajmą się miejscy radni. Projekt uchwały w tej sprawie w swoim zakresie nadaje nazwę "Park Błonia Krakowskie" terenowi zieleni położonemu w Dzielnicy VII Zwierzyniec, zamkniętemu pomiędzy al. 3 Maja, al. Focha i ul. Piastowską.

W uzasadnieniu dla tego projektu zapisano m.in.: "Inicjatywa zmierzająca do podjęcia przedmiotowej uchwały stanowi jeden z etapów szerzej zaplanowanych działań podjętych przez Prezydenta Miasta Krakowa, zmierzających do uchwalenia aktów prawa miejscowego systematyzujących regulacje dotyczące Parków Miejskich, polegających na przygotowaniu nowych projektów uchwał bądź nowelizacji już istniejących".

Z magistratu nie otrzymaliśmy na razie odpowiedzi, czy aktualny jest pomysł umieszczenia na Błoniach toru do wyścigów konnych.

Wzrasta popyt na rynku nieruchomości