Dla Polaka start w Salt Lake City miał być kolejnym krokiem w powrocie do pełni zdrowia po kontuzji nadgarstka, której uległ podczas Grand Prix Niemiec w końcówce sezonu mistrzostw świata SuperEnduro.
Po przebytej operacji oraz intensywnych czterech miesiącach rehabilitacji „Taddy” udowodnił w miniony weekend, że jest w najwyższej formie, a jego start w mistrzostwach USA to nie tylko zapowiadana rozgrzewka przed zbliżającymi się mistrzostwami świata FIM, które wystartują w Tauron Arenie Kraków 10 grudnia, ale również mocna zapowiedź, że będzie walczył o swój szósty mistrzowski tytuł w AMA EnduroCrossie.
W pierwszym biegu pochodzący z Podhala Polak od razu objął prowadzenie i nie oddał go do końca wyścigu, który podobnie jak na mistrzostwach świata trwa 6 minut plus jedno okrążenie.
Drugi wyścig to zawsze duże emocje i mocne roszady podczas ścigania, gdyż zawodnicy startują w odwróconej kolejności. Oznacza to, że na bramce startowej „Taddy” jako zwycięzca pierwszego wyścigu ustawiony został w drugim rzędzie w najgorszym miejscu. Tuż po starcie Błażusiak został z tyłu za słabszymi zawodnikami, natomiast Trystian Hart i Jonny Walker przebili się od razu do przodu i szybko objęli prowadzenie. Walker popełnił kilka błędów i spadł na dalszą pozycję. Polak konsekwentnie wyprzedzał kolejnych zawodników i finalnie doszedł do drugiej pozycji, zbliżając się mocno do Harta.
W trzecim wyścigu, „Taddy” zdobył holeshot i do końca wyścigu nie oddał prowadzenia. Tym samym, z wynikiem 1-2-1, Błażusiak wygrał pierwszą rudę AMA EnduroCross w USA.
Dużym zaskoczeniem jest słaby wynik Amerykanów – byłych mistrzów świata: Colton Haaker z wynikiem 6-6-6 uplasował się na szóstym miejscu, a jego odwieczny rywal Coddy Webb nie ukończył wyścigu poprzez problemy z motocyklem.
Kibiców zaskoczyła również wysoka, trzecia pozycja pochodzącego z RPA Blake’a Gutzeita, który po kilku latach przerwy powrócił do ścigania w SuperEnduro.
Kolejna runda runda AMA EnduroCross 2022 odbędzie się 24 września w Redmond. Amerykański cykl zakończy się 19 listopada w EX Reno, a trzy tygodnie później, 10 grudnia, w krakowskiej Tauron Arenie rozpoczną się mistrzostwa świata SuperEnduro.
