Fatalny poczatek Comarch Cracovii
To spotkanie zaczęło się najgorzej jak tylko mogło dla Comarch Cracovii. Gospodarze stracili gola już w 30 s po precyzyjnym strzale Ello, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Ten sam zawodnik zakończył też mecz w ostatniej minucie dogrywki! A nie zapowiadało się na nią. Po stracie gola krakowianie odpowiedzieli strzałami Franka i Dudasa (dwukrotnie) po których gości od utraty gola ratował słupek!
Druga tercja dla "Pasów"
Pech opuścił miejscowych na początku drugiej odsłony, gdy Nemec pokonał Spesnego strzałem z nadgarstka. Odnotujmy, że nie tylko miejscowi mieli pecha, w 25 min po strzale Viikili słupek uratował gospodarzy od straty gola. Rzadko Comarch Cracovii udaje się zdobyć gola, gdy gra ona w osłabieniu. Tym razem jednak tak się stało. Miejscowych było 4 na lodzie i wtedy Nejezchleb „urwał” się obrońcom i w sytuacji sam na sam pokonał golkipera rywali. A niecałe 2 min póxniej krakowianie wreszcie wykorzystali liczebną przewagę, co też nie zdarza im się często – Csamango zapewnił im już komfort gry. Sanoczanie tez groźnie kontratakowali, ale Petrasek obronił strzały Strzyżowskiego i Elo. Goście trafili do siatki gdy wybrzmiała już syrena kończąca II tercję, ale po analizie wideo arbitrzy nie uznali tego gola, bo okazało się, że bramka pada już po czasie.
Gospodarze dali sobie wydrzeć wygraną
Sanoczanie nie dali za wygraną i w 45 min zmniejszyli rozmiary porażki. Ale po 1.17 min znów przegrywali dwoma bramkami. Ale goście jeszcze raz zmniejszyli dystans po bramce Łyki i w krakowskiej drużynie zaczęło być nerwowo. A adrenalinę podniósł jeszcze wyrównujący gol Kamieniewa! Podrażnieni krakowianie rzucili się do ataku – strzał Murphy’ego obronił bramkarz, a Kapica posłał krążek obok słupka. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. „Pasy” zaczęły ją grając 4 na 3, ale goście przetrwali oblężenie bramki. A potem w roli głównej wystąpił Ello.
Comarch Cracovia – Ciarko STS Sanok 4:5 (0:1, 3:0, 1:3, d. 0:1)
Bramki: 0:1 Ello (Piippo, Shivonen) 1, 1:1 Nemec 22, 2:1 Nejezchleb 27, 3:1 Csamango (Nejezchleb, Saur) 29, 3:2 Witan (Sstrzyżowski, Rąpała) 45, 4:2 Goodwin (Franek, Gutwald) 47, 4:3 Łyko (Strzyżowski, Rąpała) 51, 4:4 Kamieniew (Strzyżowski, Witan) 53, 4:5 Ello 65.
Cracovia: Petrasek – Gula, Saur, Brynkus, Nemec, Kapica – Dudas, Gutwald, Ferrara, Welsh, Nejezchleb – Doherty, Jezek, Goodwin, Murphy, Franek – Gosztyła, Drzewiecki, Kamiński, Csamango, Widmar.
Sędziowali: P. Gabryszak, S. Kryś. Kary: 8 – 12 min. Mecz bez publiczności.
Hokejowy narybek Cracovii. Zobaczcie tych chłopaków i te dzi...
Comarch Cracovia - ci hokeiści powalczą o złoty medal mistrz...
Piękna epoka Rudolfa Rohaczka w Comarch Cracovii. Znamienna rocznica
- Żona Marcina Najmana. Kim jest piękna Julita? ZDJĘCIA
- Sławomir Peszko na imprezie u Piotra Żyły! MEMY
- Joanna Jędrzejczyk prywatnie. Pozuje w skąpym bikini
- Historyczny moment. Cracovia ma już nową bazę treningową!
- Małopolska Jedenastka Roku 2020. Zdecydowana przewaga Cracovii
- Oceniamy piłkarzy Wisły za jesień 2020
