Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Comarch Cracovia i GKS Tychy stoczyły pasjonujące widowisko, to była walka! [ZDJĘCIA]

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Comarch Cracovia - GKS Tychy 2:0
Comarch Cracovia - GKS Tychy 2:0 Andrzej Banaś
Kapitalnym meczem uraczyli kibiców hokeiści Comarch Cracovii i GKS-u Tychy. "Pasy" wygrały 2:0, a mecz trzymał w napięciu do ostatnich sekund.

Pożegnanie Drzewieckiego

Comarch Cracovia zagrała drugi mecz w tym sezonie. Przed spotkaniem uhonorowano Filipa Drzewieckiego, który zakończył sportową karierę, a był związany z „Pasami” od lat, wywalczył z nimi cztery mistrzostwa Polski. Otrzymał pamiątkową paterę od wiceprezesa Jakuba Tabisza. Teraz zajmie się pracą szkoleniową z najmłodszymi.

Bój od początku

Jego koledzy stanęli na wysokości zadania i dobrym meczem uczcili go. Kibice zobaczyli zacięty pojedynek.
W 5 min sam na sam z Raszka był Csamango, ale przegrał ten pojedynek. „Pasy” nie poprzestały na tym, próbował Woroszyło zza bramki oraz Shirley. Tyszanie liczyli na kontry i po jednej z nich Mroczkowski uderzył w boczną siatkę. Po chwili Cichy sprawdził Pieriewozczikowa, ale ten świetnie obronił. Potem „Pasy” grały w osłabieniu, obroniły się, a z kontrą w tym czasie wyszedł Woroszyło, ale trafił w bramkarza.

Bramka w 30 sekundzie

Minęło zaledwie 30 sekund od początku II tercji, a „Pasy” objęły prowadzenie. Kapica wcisnął krążek z bliska do siatki. Po chwili Kamiński trafił w słupek. Widać, że zdobyty gol natchnął gospodarzy, bowiem w 23 min bliski podwyższenia rezultatu był Bodrow. Tyszanie zmienili bramkarza w 26 min, Raszkę zastąpił Lewartowski. Zaraz po wejściu popełnił błąd, który o mało co nie wykorzystał Brynkus. „Pasy” były w natarciu, próbował Jacenko, ale golkiper obronił. Niebawem gospodarze grali w przewadze i mieli kolosalną przewagę, ale bramka nie padła.

Niewykorzystany karny

W ostatniej minucie szarżował Jacenko i został sfaulowany przez Mroczkowskiego, za co sędzia podyktował rzut karny. Poszkodowany zmarnował szansę, Lewartowski obronił jego strzał.
W ostatniej odsłonie Comarch Cracovia kontynuowała atak – strzelał Csamango, ale Lewartowski z każdą minutą spisywał się coraz lepiej. Pieriewozczikow też musiał się mieć na baczności, jak choćby w 46 min, gdy próbował pokonać go Marzec.

Gol do pustej bramki

3 min później było jeszcze groźniej, gdy sam na sam z nim był Gruźla, ale znów górą był bramkarz. Z kolei w 53 min rosyjski golkiper był w sytuacji sam na sam z Fieofanowem i znów obronił! Tyszanie mieli przewagę. Gdy z oblężenia wyrwał się Kapica, został w ostatniej chwili powstrzymany. Na minutę przed końcem goście wycofali bramkarza. I na 17 s przed końcem Kapica strzałem do pustej bramki ustalił wynik!

Comarch Cracovia – GKS Tychy 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)
Bramki:1:0 Kapica (Saur, Nemec) 21, 2:0 Kapica (Ignatowicz, Kunninen) 60.
Cracovia: Pieriewozczikow – Gula, Saur, Nemec, Bodrow, Kapica – Dudas, Jezek, Csamango, Kamiński, Brynkus – Kunninen, Ignatowicz, Shirley, Jacenko, Woroszyło – Dziurdzia, Bezwiński, Augustyniak, Gosztyła, Jaracz.
GKS: Raszka (26 Lewartowski) – Seed, Bizacki, Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Smirnov, Karkls, Serguszkin, Fieofanow, Wróbel – Pociecha, Biro, Gościński, Starzyński, Jeziorski – Kotlorz, Michałowski, Marzec, Galant, Gruźla.
Sędziowali: B. Kaczmarek, S. Kłaczyński. Kary: 4 - 4 min. Widzów: 1000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska