Szybkie bramki
W poprzednich dwóch meczach na bramki trzeba było długo czekać. W trzeciej konfrontacji gol padł już w 37 sekundzie! Koście wyszli z kontratakiem dwóch na jednego i akcję sfinalizował Nowożyłow. Na szczęście dla krakowian, na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. Oksanen z okolic bulika posłał krążek do siatki między parkanami Svenssona. To pierwszy gol Fina w barwach Comarch Cracovii.
Kapitalną akcję przeprowadzili krakowianie w 16 min, po dograniu huknął pod poprzeczkę Csamango i było 2:1.
Świetny Oksanen
Od początku drugiej odsłony „Pasy” przeważały. Skutkiem tej dominacji był kolejny gol Oksanena, zdobyty precyzyjnym strzałem przy słupku. Gospodarze tym razem nie ustrzegli się kar, ale obronili się. Mało tego, gdy grali 4 na 5 o mało co gola nie zdobył Kapica, ale przekombinował. „Pasy” jednak niebawem strzeliły bramkę po koronkowej akcji. Same miały też okresy gry w przewadze, ale nie przyniosły one bramkowego efektu.
Cracovia kontroluje grę
W ostatniej tercji gospodarzom nic złego już się nie mogło stać, w pełni kontrolowali wydarzenia na lodzie. W 49 min sam na sam z bramkarzem był Welsh, ale po wymanewrowaniu kilku obrońców nie miał już siły oddać mocnego strzału. Minutę później po strzale Kozłowa słupek uratował krakowian od straty gola. W odpowiedzi Welsh trafił w poprzeczkę! Torunianie przez ponad minutę grali 5 na 3, ale miejscowi się obronili, choć chwilę później, gdy było ich czterech na lodzie, stracili gola. W 57 min sam na sam z bramkarzem był Murphy i trafił w słupek. Trener torunian wycofał bramkarza i przez ostatnie 2 min grali oni 6 na 5. Goście jednak nie zagrozili bramce i Cracovia cieszyła się ze zwycięstwa.
Comarch Cracovia – Energa Toruń 4:2 (2:1, 2:0, 0:1)
Bramki: 0:1 Nowożyłow (Orłow) 1, 1:1 Oksanen (Nemec, Tiala) 5, 2:1 Csamango (Brynkus) 16, 3:1 Oksanen (Nemec) 26, 4:1 Nemec (Tiala, Kostromitin) 33, 4:2 Kalinowski (Smirnow, Sierguszkin) 56.
Cracovia: Pieriewozczikow – Dudas, Ignatowicz, Brynkus, Welsh, Csamango – Kostromitin, Gosztyła, Oksanen, Nemec, Tiala – Gutwald, Doherty, Murphy, Goodwin, Kapica – Gula, Saur, Nejezchleb, Jezek, Franek.
Sędziowali: T. Radzik, M. Smura. Kary: 28 – 6 (w tym 10 min dla Dudasa za niesportowe zachowanie). Stan play-off: 2:1.
- Sławomir Peszko skończył 37 lat. Tak się zmieniał w czasie kariery ZDJĘCIA
- Nowe życie Piotra Żyły z Marceliną Ziętek! WSPÓLNE zdjęcia
- Największe talenty Wisły Kraków. Na tych piłkarzach klub zarobi miliony?
- Wieczysta w Dubaju. Oto 5-gwiazdkowy hotel, w którym zamieszkał Peszko i spółka
- Były piłkarz Cracovii trenerem na Zanzibarze!
- Piękniejsza strona trybun. Kraków i okolice ZDJĘCIA
