Trener Cracovii Rudolf Rohaczek mówił, że jego podopieczni nie są faworytem półfinałowej rywalizacji z Katowicami, a że są nimi rywale. Zdejmował w ten sposób presję ze swoich graczy.
Pierwszy półfinał mistrzostw Polski potwierdził, że rywalizacja będzie bardzo wyrównana. Krakowianie, którzy wygrali ćwierćfinał z Jastrzębiem w czterech meczach, 15 dni czekali na to starcie, a katowiczanie wciąż byli w grze, bo wygrali z Unią dopiero w siódmym meczu. I świeżość okazała się sprzymierzeńcem przyjezdnych.
Krakowianie ostro natarli na rywala, strzelał Kapica, ale dobrą interwencją wykazał się Lindskoug. Ledwo co zaczął się mecz, a krakowianie już złapali karę. Na szczęście dla nich, obyło się bez konsekwencji. Potem inicjatywę przejęli gospodarze, strzelali Fraszko, Wronka,Pasiut, ale Kopriva był czujny. „Pasy” odpowiadały kontratakami. Uderzali Zygmunt i Bychawski – golkiper miejscowych był na posterunku.
Bardzo dobrej okazji miejscowi nie wykorzystali od koniec I tercji – Kopriva obronił uderzenie Starzyńskiego.
W drugiej odsłonie krakowianie wreszcie mieli okazję zagrać w przewadze, ale nie stworzyli zagrożenia pod bramką rywali. Zawodnicy „Pasów” nie panowali nad nerwami i Kapica oraz Czarnaok równocześnie zasiedli na ławce kar. I stało się po 45 s podwójną przewagę wykorzystał Devecka posyłając krążek w „okienko” bramki.
Krakowianie chcieli wyrównać. Bepierszcz miał 100-procentową okazję, ale zmarnował ją, a po kontrataku strzelił gola Fraszko, posyłając krążek do siatki między parkanami bramkarza. Goście jednak nie poddawali się – strzelał Csamango, krążek odbił się od bandy i trafił pod nogi Bepierszcza, który skierował go do pustej bramki. Goście grali wtedy 5 na 4. Potem bramkarz gości wygrał pojedynek z Fraszką.
Ledwo co zaczęła się III tercja, a goście wyrównali. Precyzyjnym strzałem popisał się Tvrdon i Lindskoug był bezradny. Potem Kapica zabawił się z obrońcami i pokonał golkipera. Następnie przyjezdni przetrwali okres gry w osłabieniu. Grali mądrze i utrzymali korzystny wynik. Teraz rywalizacja przenosi się do Krakowa – mecz odbędzie się w czwartek o godz. 20, transmisja w TVP Sport.
Tauron KH GKS Katowice - Comarch Cracovia 2:3 (0:0, 2:1, 0:2)
Bramki: 1:0 Devecka (Cakajik, Wronka) 27, 2:0 Fraszko (Wronka) 31, 2:1 Bepierszcz (Csamango, Vachovec) 38, 2:2 Tvrdon (Jezek) 42, 2:3 Kapica (Kalinowski, Czarnaok) 52
Cracovia: Kopriva – Kruczek, Czarnaok, Turtiainen, Kalinowski, Kapica – Rompkowski, Noworyta, Bepierszcz, Vachovec, Csamango – Jachym, Jezek, Svec, Domogała, Tvrdon – Bychawski, Gajor, Drzewiecki, Bryniczka, Zygmunt.
Sędziowali: W. Marczuk (Toruń), P. Meszyński (Warszawa). Kary: 8 – 14 min. Widzów: 1180. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 0:1.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Piłkarze Wisły przed laty i dziś. Zobacz, jak się zmienili