Do zespołu „Pasów” wrócił Damian Kapica, który ponownie związał się z klubem, choć po ubiegłym sezonie odszedł i miał grać w Bratysława Capitals, ostatecznie tam nie zakotwiczył. W zespole trenera Rudolfa Rohaczka zadebiutował Amerykanin Joe Widmar, pozyskany tego samego dnia. Wicemistrzowie Polski stanowili trudny orzech do zgryzienie. To oni od początku dyktowali warunki na tafli. W 8 min kapitalnie w „okienko” przymierzył Pretnar i było 0:1. „Pasy” odpowiedziały uderzeniami Nejezchleba i Guli. Pod koniec I tercji goście przeprowadzili składną akcje i wygrywali już dwoma bramkami.
Cracovia. Kibice Comarch Cracovii na meczu z Unią [ZDJĘCIA]
Dobrze spisywał się w bramce Unii Saunders. Gdy krakowianie grali w przewadze 5 na 4 musiał skapitulować po strzale Brynkusa. Gospodarze byli coraz groźniejsi. Saaur przegrał jeszcze pojedynek z bramkarzem gości, ale w 36 min Csamango ulokował krążek pod poprzeczka oświęcimskiej bramki. Gospodarze niecałe trzy minuty nacieszyli się remisem, bo prowadzenie Unii dał Przygodzki, dokładając kij po podaniu Bezuski.
Comarch Cracovia - ci hokeiści powalczą o złoty medal mistrz...
W ostatniej tercji sporo napracował się Ł. Kowalówka bronią m.in. strzały Da Costy czy Sherbatowa. Wynik by ł jednak cały czas na styku i gospodarze mieli nadzieję na odrobienie strat.
Wszystko to było dopiero preludium do tego, co działo się w ostatnich 5 minutach. Najpierw stan meczu wyrównał Franek, dobijając strzał Nejezchleba. „Pasy” poszły za ciosem i do pustej oświęcimskiej bramki trafił Tiala po błędzie Saundersa. Po raz pierwszy gospodarze objęli prowadzenie, a do końca meczu zostały tylko 3 minuty. Jednak dokładnie 33 sekundy później znów był remis po strzale Kalana, który dobił uderzenie Pretnara.
W dogrywce „Pasy” stanęły przed wielką szansą, grając 4 na 3. I gospodarze wykorzystali ją – najpierw Gutwald strzelił w słupek, a po chwili świetnie uderzył Jezek i zapewnił im zwycięstwo.
Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcim 5:4 (0:2, 2:1, 2:1, d. 1:0)
Bramki: 0:1 Pretnar (Kalan) 8, 0:2 Helenius (Oriechin, Da Costa) 18, 1:2 Brynkus (Gula, Saur) 29, 2:2 Csamango (Widmar, Musioł) 36, 2:3 Przygodzki (Sherbatow, Bezuska) 38, 3:3 Franek (Jezek, Nejezchleb) 55, 4:3 Tiala (Brynkus) 57, 4:4 Kalan (Pretnar, Zatko) 58, 5:4 Jezek (Franek) 63.
Cracovia: Ł. Kowalówka – Gula, Saur, Tiala, Nemec, Brynkus - Dudas, Gutwald, Franek, Jezek, Nejezchleb - Musioł, Szurowski, Kapica, Widmar, Csamango oraz Gosztyła, Dziurdzia, Bezwiński, Drzewiecki, Kamiński.
Unia: Saunders – Bezuska, Luza, Sherbatow, Trandin, Przygodzki – Zako, Pretnar, S. Kowalówka, Kalan, Garszyn – Raitanen, P. Noworyta, Helenius, Da Costa, Oriechin – M. Noworyta, Dudkiewicz Piotrowicz, Krzemień, Malicki.
Sędziowali: P. Kasprzyk, T. Radzik. Kary: 6 - 20 min. Widzów: 700.
A gdyby piłkarze Cracovii byli... kobietami? Obejrzyj zdjęci...
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. Lucas, syn Clebera, jest w Grecji
- Miłość do klubu wyrażona na ciele - tatuaże kibiców Wisły
- Wisła Kraków wzmocniła się rzutem na taśmę
- Ci piłkarze Cracovii mają walczyć o tytuł mistrza
- Tak polskie zawodniczki ozdabiają swe ciała
- Zobacz, jak wygląda Wisła Kraków po transferowej rewolucji
