Torunianie nie tacy groźni
Naprzeciwko „Pasów” stanęła drużyna, która w tym sezonie wygrała cztery mecze i jeden przegrała po dogrywce. Można się więc było liczyć z ciężką przeprawą z wiceliderem. Tymczasem było zgoła odwrotnie.
Do bramki Comarch Cracovii wrócił Pieriewozczikow po jednym meczu nieobecności z powodu przeziębienia, nie było natomiast Jezka, który odniósł kontuzję kolana. Torunianie szybko chcieli strzelić bramkę i krakowski golkiper w pierwszych minutach miał wiele pracy. W końcu odpowiedział Bezwiński, ale Molder nie dał się zaskoczyć. Bardzo groźnie uderzał w rewanżu Syty ale nad bramką. „Pasy” atakowały rzadko, ale jak to czyniły, to już skutecznie. Wreszcie Ignatowicz wypalił nie do obrony i było 1:0.
Wykorzystana przewaga "Pasów"
Po chwili Bodrow ładnie zwiódł rywala i mocno strzelił, ale bramkarz torunian spisał się bez zarzutu. Wkrótce krakowianie grali 5 na 3 i po 99 sekundach zdobyli drugą bramkę. Jej strzelcem został Bodrow.
Sędziowie jeszcze sprawdzali tę sytuację na wideo, bo została ruszona bramka, ale uznali trafienie, bo przewinienie nastąpiło, gdy krążek był już w siatce. To pierwszy gol Rosjanina w „Pasach”.
Koncert Cracovii trwał nadal – po składnej akcji krążek do siatki skierował młody Augustyniak. Gospodarze byli w natarciu, groźnie strzelał Woroszyło, tuż przed końcem tercji uderzał Nemec, ale bramkarz był górą.
Przypomniał się K. Kalinowski
Drugą tercję gospodarze rozpoczęli od gry w osłabieniu. Po 3 min tej odsłony do boksu zjechał Pieriewozczikow, bo miał kłopoty ze sprzętem, zastąpił go Zabolotny). Krakowianie nadal mieli inicjatywę. W 28 min uderzał groźnie Jacenko, ale golkiper torunian pilnował rogu bramki. Gospodarze grali szybciej, byli bardziej agresywni, nie dziwił więc taki obraz gry. Gospodarze grali w przewadze, ale tym razem jej nie wykorzystali. Bardzo chciał zdobyć gola Jacenko, ale Molder coraz lepiej interweniował. Wreszcie po kontrze torunianie zdobyli bramkę po strzale K. Kalinowskiego, który kiedyś reprezentował barwy Cracovii. Po chwili próbował Szabanow, ale przestrzelił. Gospodarze mogli podwyższyć wynik w 40 min, ale rzut karny, podyktowany za faul na Brynkusie zmarnował Nemec, trafiając wprost w bramkarza.
Tercja z emocjami
45 sekund ostatniej tercji wystarczyło, by „Pasy” znów miały trzybramkowe prowadzenie za sprawą Ignatowicza, który uderzył w „okienko”. Torunianie jeszcze nie chcieli się poddać i Arrak przywrócił im jeszcze nadzieję strzałem z bliska dobijając swoje uderzenie i zaskakując Pieriewozczikowa. Potem w krótkim odstępie czasu gospodarze „złapali” dwie kary. Podczas tej drugiej Woroszyło o mało co nie zdobył gola, a po chwili Bodrowowi uciekł krążek w sytuacji sam na sam. Na nieco ponad 3 min przed końcem Korczocha zapewnił emocje, zdobywając kontaktowego gola. Na 45 s przed końcem goście wycofali bramkarza i mieli jeszcze bramkowa okazję, ale świetnie spisał się Pieriewozczikow ratując wygraną gospodarzom.

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji
Comarch Cracovia – Energa Toruń 4:3 (3:0, 0:1, 1:2)
Bramki: 1:0 Ignatowicz (Shirley, Jacenko) 11, 2:0 Bodrow 14, 3:0 Augustyniak (Dziurdzia, Gula) 16, 3:1 K. Kalinowski (Jaworski, Zieliński) 33, 4:1 Ignatowicz (Nemec) 41, 4:2 Arrak (Rodionow, Szkodienko) 45, 4:3 Korczocha (M. Kalinowski) 57
Cracovia: Pieriewozczikow (23-25 Zabolotny) – Gula, Saur, Nemec, Bodrow, Kapica – Dudas, Jaracz, Csamango, Kamiński, Brynkus – Kunninen, Ignatowicz, Shirley, Jacenko, Woroszyło oraz Gosztyła, Augustyniak, Bezwiński, Dziurdzia.
Energa: Molder – Kozłow, Szkrabau, Lehtimaki, K. Kalinowski, Kogut – Szkodienko, Rodionow, Szabanow, Arrak, Huhdanpaa – Jaworski, Zieliński, Limm, Syty, M Kalinowski – Skólmowski, Zając, Korczocha, Rożkow, Dołęga.
Sędziowali: B. Kaczmarek, T. Radzik. Kary: 6 - 6 min. Widzów: 700.
- Wędkarstwo to męski sport? Nieprawda! One łowią piękne ryby i chwalą się tym w sieci
- Siatkarze reprezentacji Polski, jakich nie znacie: na plaży, w wannie, na strzelnicy
- Błotne piekło w Kryspinowie! Ekstremalne warunki podczas Runmageddonu
- Kraków. Wszystkie kluby piłkarskie [ZDJĘCIA]
- Piękne żony i dziewczyny siatkarzy na podium! Pierwsza taka dekoracja. Galeria zdjęć!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22