https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Comarch Cracovia zgodnie z planem. Nie dała szans sanoczanom

Jacek Żukowski
Comarch Cracovia - Texom STS Sanok
Comarch Cracovia - Texom STS Sanok ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS
Comarch Cracovia – Texom STS Sanok 7:4 w meczu Tauron Hokej Ligi. Po piątkowej przegranej w Toruniu z Energą (2:4) „Pasy” spadły z piątego, na szóste miejsce w tabeli. Dzięki jednak tej wygranej i porażce torunian w Sosnowcu z Zagłębiem 3:7 krakowianie znów zajmują 5. lokatę, mając tyle samo punktów – 55 – do Energa. Na ławkę trenerską wrócił już Marek Ziętara, którego nie było z zespołem na poprzednim meczu.

Wygraną z sanoczanami należało wkalkulować w poczynania „Pasów”. Wygrali z nimi wszystkie mecze w tym sezonie. W dodatku bramkarz Dominik Salama miał powody, by dobrze się zaprezentować w tym meczu, bo właśnie z Sanoka przyszedł do Comarch Cracovii.

Wszystko potoczyło się według z góry napisanego scenariusza – gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie, bo już w 3 min, gdy Wahlgren wykorzystał rzut karny. Warto dodać, że został on podyktowany za przerwanie akcji, gdy „Pasy” grały w osłabieniu. Goście zrewanżowali się golem zdobytym także wtedy, gdy grali 4 na 5.

Huhdanpaa pojechał sam na Salamę i pokonał niedawnego kolegę z drużyny. Wkrótce goście złapali drugą karę i wtedy miejscowi znów wyszli na prowadzenie po „bombie” Brandhammara, który strzelił w ostatniej sekundzie podwójnej przewagi.

Świderski w bramce sanoczan dwoił się i troił na początku II tercji, broniący m.in. strzał Bieńka oraz w sytuacji sam na sam z Wahlgrenem. Nie dał jednak rady obronić uderzenia Bieńka, który dobijał strzał D. Kapicy.

Nic nie było jeszcze rozstrzygnięte, zaatakowali goście. Krążek znalazł się w siatce Salamy, ale został tam wepchnięty nieprzepisowo. Potem Kowalczuk trafił w słupek. Wreszcie gdy gospodarze zagrali w podwójnym osłabieniu stracili gola. Jakub Bukowski, były gracz „Pasów”, który wrócił do Sanoka, zemścił się na poprzednim klubie.

Potem jednak nastąpiły niecałe dwie minuty, które wstrząsnęły sanoczanami. W przeciągu 114 sekund „Pasy” zdobyły trzy gole i było po meczu. Najpierw Marzec strzałem przy słupku, a po 16 s Brynku pokonali Świderskiego. A dołożył swoje F. Kapica i było 6:2.

Goście walczyli jeszcze o honorowy wynik i Biłas po kontrze pokonał Salamę. A trzy minuty później wyróżniający się w Sanoku Huhdanpaa popędził na krakowska bramkę i w sytuacji sam na sam znów pokonał Salamę, tak jak w I tercji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Gospodarze musieli ochłonąć, trener wziął czas, a po nim Olsson trafił w słupek. Potem Lundgren przegrał w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Z kolei w odpowiedzi Strzyżowski trafił w spojenie krakowskiej bramki. Goście wzięli czas, a potem wycofali bramkarza. Zamiast jednak kontaktowego gola, stracili siódmego, co zamykało sprawę wygranej gospodarzy. Mogli oni wygrać wyżej, ale Brynkus w sytuacji sam na sam trafił w słupek.



Comarch Cracovia – Texom STS Sanok 7:4 (2:1, 4:1, 1:2)

Bramki: 1:0 Wahlgren 3 karny, 1:1 Huhdanpaa (Sienkiewicz) 14, 2:1 Brandhammar (Lundgren, Wahlgren) 16, 3:1 Bieniek (D. Kapica) 26, 3:2 J. Bukowski (Huhdanpaa, Niemczyk) 30, 4:2 Marzec (Olsson, Kamieniew) 34, 5:2 Brynkus (Bezwiński) 34, 6:2 F. Kapica (Sterbenz) 35, 7:4 Jarosz (Olsson) 58

Cracovia: Salama – Brandhammar, Kruczek, Lundgren, Wahlgren, D. Kapica – Bieniek, Wanacki, Brynkus, Bezwiński, Mocarski – Jaśkiewicz, Kamieniew, Jarosz, Olsson, Marzec - Tynka, Kapa, Sterbenz, F. Kapica, Ślusarek.

Sędziowali: K. Kozłowski, W. Wrycza. Kary: 14 – 12 min. Widzów: 1300.





Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

NASZ PATRONAT
XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska