Szkoleniowiec od pierwszych minut dał szansę pokazania się nowemu nabytkowi „Pasów” – Patrykowi Sokołowskiemu, który ostatnio był piłkarzem Legii Warszawa, ale jesienią zagrał tylko kilka minut w jednym meczu w lidze.
Mecz zaczął się od obustronnych ataków. W 3 min ładnie z dystansu strzelał Jani Atanasov, ale węgierski bramkarz wybił piłkę na róg. Rywale byli bardziej precyzyjni. Po akcji skrzydłem w 10 min Nimrod Baranyai strzelił po ziemi w „długi” róg i Lukas Hrosso skapitulował. Potem próbowali jeszcze Atanasaov (niecelnie) i Sokołowski, z którego strzałem poradził sobie bramkarz. „Pasom” bardzo trudno było sobie stworzyć sytuację strzelecką bo rywale bardzo szczelnie bronili.
Wreszcie jednak Michał Rakoczy przejął piłkę przed polem karny, wpadł w niej i strzelił, piłka odbiła się rykoszetem od nogi rywala i wpadła do siatki. „Pasy” wkrótce zdobyły kolejną bramkę, Patryk Makuch ograł bramkarza i strzałem z kąta ulokował piłkę w siatce. Chwilę wcześniej napastnik Cracovii zwijał się z bólu po faulu. Ale widać obudziło to w nim sportową złość. Potem to Węgrzy mieli kłopoty z przeprowadzeniem składnego ataku. Raz tylko było groźnie, gdy rywala powstrzymał w polu karnym Andreas Skovgaard. Grę utrudniały coraz bardziej obfite opady deszczu, sytuacji pod obiema bramkami praktycznie nie było. W 90+1 min Adam Wilk świetnie obronił strzał Mate Tuboly’ego z bliska i „Pasy” nadal prowadziły.
W dodatkowych 30 minutach Węgrzy byli blisko doprowadzenia do remisu. W 95 min Alexandros Kyziridis o mało co nie pokonał Wilka. Następnie Tuboly minimalnie chybił. Cracovia została zepchnięta do defensywy. „Pasy” nie utrzymały korzystnego wyniku, Tamas Batai w 114 min strzałem z bliska doprowadził do wyrównania. Ale odpowiedź krakowian była natychmiastowa, Kacper Śmiglewski wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Ale goście w ostatniej akcji doprowadzili do remisu - gola znów zdobył Batai.
W sobotę Cracovia zagra kolejny sparing – ze Sturmem Graz.
Cracovia – Debreceni VSC 3:3 (2:1, 2:1)
Bramki:0:1 Baranyai 10, 1:1 Rakoczy 24, 2:1 Makuch 38, 2:2 Batai 114, 3:2 Śmiglewski 115, 3:3 Batai 120+2.
Cracovia: Hrosso (43 Madejski, 82 Wilk) – Glik (73 Dziewicki), Ghita, Skovgaard – Rapa (30 Kakabadze, 91 Makuch), Atanasov (61 Knap), Sokołowski (61 Kolec), Jaroszyński (61 Bochnak) – Rakoczy (61 Oshima), Makuch (61 Doba) – Kallman (61 Śmiglewski). Grał też Bzdyl.
Debreceni: Megyeri – Baranyai, Lagator, Pellumbi – Ferenczi, Szuhodovszki, Dzsudzsak, Loncar, Szecsi – Joao Pedro, Barany. Grali też: Engedi, Eredelyi, Tuboly, Diaz, Kusnyir, Vajda, Hornyak, Bodi, Batay, Kyzyridis, Mojzis, Cibla, Dresković, Ojediran, Bevardi.
