Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Jeśli ktoś ma zagrozić Legii Warszawa to tylko "Pasy"

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Legia wyprzedza w tabeli Cracovię o trzy punkty
Legia wyprzedza w tabeli Cracovię o trzy punkty Bartek Syta
Czy może być coś ciekawszego niż mecz lidera z wiceliderem? Starcie najlepszej ofensywy ligi – 49 goli, z najlepszą defensywą – 18 bramek wzbudza szalone emocje. Zapowiada się na niezwykle ekscytujące spotkanie.

To powinien być hit 24. kolejki, a może nawet całej rundy wiosennej. Legia jest w niesamowitym „gazie”, demoluje kolejnych rywali, wygrała siedem ostatnich spotkań u siebie, aplikując rywalom aż 28 bramek. „Pasy” wprawdzie na wyjazdach spisują się słabiej niż u siebie, ale gromadzą punkty. Ofensywna gra warszawian musi robić wrażenie. Choć nie mają już najlepszego strzelca ligi – Jarosława Niezgody, który jesienią strzelił 14 bramek i wyjechał do Los Angeles Galaxy, to ma kto go zastąpić. Jose Kante ma na koncie 10 goli, po 4 Luquinhas, Arvydas Novikovas i Paweł Wszołek. To są pomocnicy, a właśnie druga linia to najmocniejsza formacja Legii. Wymieńmy jeszcze Walerian Gwilie i Andre Martinsa, to zawodnicy wyróżniający się w naszej lidze. „Pasy” mogą w ofensywie przeciwstawić im Rafaela Lopesa i Sergiu Hancę, którzy zdobyli po siedem bramek. Ale ich siłą jest przede wszystkim żelazna obrona. W 10 z 23 spotkań nie stracili bramki, a gdy już tracą gole, to zwykle nie więcej niż jeden na mecz. Choć właśnie Legia wbiła im w Krakowie dwie bramki, wygrywając jesienią 2:1.

Połączyła ich Cracovia i Legia. Piłkarze i trenerzy, co teraz robią?

- Patrząc na ostatnie spotkanie, to faworytem jest pewnie Legia, także z tego względu, że gra u siebie – mówi Robert Podoliński, ekspert TVP, były szkoleniowiec Cracovii. - Jeśli ktoś ma zagrozić jej w drodze do mistrzostwa, to są to „Pasy” i to jest fajne. Mecz jest na boisku przy Łazienkowskiej, a ostatnie tygodnie pokazują, że tworzy się znów sytuacja, taka jak była dawniej, że Legia budzi respekt, wręcz strach u rywali. Jeśli coś może być argumentem na korzyść „Pasów” to to, że jest to zespół, który nie obawia się nikogo. Może przegrać, ale jest to drużyna, który wychodzi na wszystkie spotkania z podniesioną głową.

Ostatnio „Pasy” zawiodły, przegrywając w Gliwicach z Piastem 0:1. Kilku zawodników zagrało wyraźnie poniżej możliwości. Zwłaszcza Pelle van Amersfoort. Czy trener Michał Probierz ma jakąś alternatywę za niego?
- Nie widzę powodu, by coś zmieniać – mówi szkoleniowiec Cracovii. - Przegraliśmy z Piastem, ale nie będziemy robić rewolucji. Dlaczego mamy nie być pewni siebie? Mamy trzy punkty mniej niż rywal, nie położymy się przed Legią i nie sprawimy, by gospodarze łatwo wygrali to spotkanie. Grają bardzo ofensywnie, chcą stłamsić rywala, analizujemy to. Nie jesteśmy w dołku psychicznym, nie zwariujemy po jednej porażce z mistrzem Polski.

Na pozycji van Amersfoorta mógłby zagrać Michał Rakoczy. Ale to jeszcze bardzo młody chłopak, choć utalentowany.
- To chłopak, z którym trzeba pracować – twierdzi trener. - Swoje szanse dostanie, pracuje solidnie.
Jedna zmiana w „jedenastce” będzie wymuszona – pauzującego za kartki Kamila Pestkę zastąpi Michal Siplak.
A inne zmiany? Może pokaże się Mateusz Wdowiak w miejsce przeciętnego Ivana Fiolicia?
- Z Mateuszem rozmawiamy regularnie, wie, jakie elementy musi poprawić, ale nie będę się z tym dzielił publicznie – mówi Probierz. - Długo był podstawowym zawodnikiem, ale jeśli zespół się zmienia, to zmieniają się też jego struktury. Jeśli drużyna ma iść do przodu, to każdy musi się cały czas rozwijać. Wybór jedenastki uzależniony jest od tego, że ktoś bardzo dobrze pokazał się na treningu czy w sparingu. Każdy rywalizuje o miejsce w składzie. Niektórzy mówią: powinni grać Polacy. A ja powiem: powinni grać dobrzy. Jak nie grali Polacy, to było źle, jak ostatnio zagrało 4-5 to się szuka nie wiadomo czego...

Kibice Cracovii w Gliwicach

Cracovia. Kibice "Pasów" dopingowali zespół w Gliwicach

Jeśli Legia wygra, to „odskoczy” Cracovii na sześć punktów. Będzie jeszcze 13 kolejek do końca sezonu, ale to już przewaga trudna do odrobienia.
- Pamiętając z jakiej pozycji startował Piast po mistrzostwo w zeszłym sezonie, to żadna przewaga – zastrzega Podoliński. - Spotykają się zespoły najrówniej grające ostatnio. Szczególnie progres Legii robi wrażenie, ale „Pasy” wskoczyły na wyższy poziom i trzymają się bardzo mocno wysokiego miejsca w tabeli. Szanse Cracovii? Mocne cechy „Pasów”, a nie słabości warszawskiego zespołu.

Szkoleniowiec Cracovii dopingował ostatnio hokeistów „Pasów” w meczu z Jastrzębiem.
- Zawsze fajnie ogląda się sport na żywo, od pierwszej do ostatniej sekundy – mówi Probierz. - Bardzo podoba mi się atmosfera i jak to, jak zawodnicy walczyli do końca.
Można być pewnym, że jego podopieczni to samo uczynią w stolicy.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Piastem Gliwice

Budowa ośrodka treningowego Cracovii w Rącznej

Cracovia. Klubowy ośrodek treningowy w Rącznej rośnie jak na drożdżach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska