Zawodnika czeka jeszcze konsultacja lekarska, ale będzie miał prawdopodobnie zabieg. Piłkarz czeka na dokładną diagnozę, która będzie możliwa, gdy opuchlizna zejdzie z twarzy.
Przypomnijmy, że zawodnik złamał nos, miał też rozbite łuki brwiowe. To efekt starcia z Bartoszem Szeligą. Obaj skoczyli do piłki, a upadając, zawodnik Piasta kopnął nieumyślnie w twarz piłkarza Cracovii. - To typowo bokserska kontuzja – komentował szkoleniowiec Cracovii Jacek Zieliński.
Malarczyk, odkąd przyszedł do Cracovii w letnim okienku transferowym, zgrał w niej we wszystkich meczach. Z tym, że ostatni jego występ trwał 14 minut, z kolei w pierwszym zastąpił kontuzjowanego Huberta Wołąkiewicza.