- Niektórzy nie zaliczyli panu bramki w meczu z Jagiellonią? Jak było?
- Do tej pory nie wiem, czy był to mój gol. Mówił mi Rafa (Lopes-przyp.), że trochę dotknął piłkę. Obojętnie, czy ja strzelam, czy ktoś inny, ważne, że zdobywamy gole.
- Smakowała by ta bramka, gdyby dała przynajmniej punkt…
- Tak, to jest najgorsze, że nie zdobyliśmy nawet punktu. Nie ma co już jednak patrzeć na ten mecz, są następne. Teraz Pogoń, walczymy o trzy punkty!
- Czekają was trzy trudne spotkania – z Pogonią, Lechią i Wisłą Płock, czyli z czołówką.
- Tak, ale w ekstraklasie nie ma w ogóle łatwych meczów, nieważne, z jaką drużyną się gra.
- Powiedział pan, że przychodził do Polski jako środkowy obrońca i w tym ostatnim spotkaniu musiał pan zagrać na tej pozycji po zejściu Dytiatjewa.
- W kadrach młodzieżowych Słowacji grałem więcej na lewej obronie, w dorosłej piłce raczej na stoperze, ale zdarzało się, że na lewej stronie też. Po przyjściu do Cracovii trener Probierz mnie przekwalifikował na lewego defensora.
- A gdzie się pan czuje lepiej?
- Obojętnie. Pozycja stopera jest bardziej odpowiedzialna, a na boku obrony można się podłączyć do akcji ofensywnych, pomagać drużynie dośrodkowaniami. Boczna obrona bardziej mi pasuje.
- No właśnie, pan jest zawodnikiem o inklinacjach ofensywnych.
- Z początku, po przekwalifikowaniu, wcale tak nie było. Nauczył mnie trener, że trzeba stale podłączać się do ofensywy.
Kibice Wisły i Cracovii dopingowali juniorów w derbach Krako...
- Cracovia strzela więcej bramek niż poprzednio, ale też wiele traci. Pana, jako obrońcę, pewnie to martwi.
- Cieszy mnie, jak jest zero z tyłu, ale jak się wygrywa np. 3:2, to nie ma to takiego znaczenia, bo są punkty. Strzelamy bramki, ale okazji mamy ich więcej do zdobycia. Musimy jeszcze poprawić skuteczność.
- Pan strzela jedną bramkę na sezon.
- W ostatnim udało mi się to zrobić w końcówce z Lechem. Teraz na początku, mam jeszcze sporo czasu na poprawę rezultatu.
- W ubiegłym sezonie dość odważnie mówił pan: gramy o mistrzostwo! Koledzy nie byli skorzy do takich deklaracji.
- Jestem ambitny. Każdy zaczyna sezon z myślą o tym, że chce być mistrzem. Nie znam nikogo, kto chciałby grać w końcu tabeli lub w środku. Tak wtedy powiedziałem i śmiali się ludzie, bo po dziesięciu kolejkach byliśmy ostatni, w końcu okazało się, że możemy grać o mistrzostwo. Nie udało się.
- Tym bardziej teraz można mówić o mistrzostwie, bo gracie lepiej, początek sezonu był zdecydowanie bardziej udany. Jesteście w czołówce.
- Zawsze powiem to samo – gramy o mistrza. Nie ma znaczenia, jaką będziemy zajmowali pozycję w tabeli. Wciąż mam przed sobą te najwyższe cele i myślę, że wszyscy w drużynie podobnie.
Fani "Pasów" i Wiślan Jaśkowice oklaskiwali zespoły rezerw
- Nie byliście jeszcze liderem, myśli pan, że to ma znaczenie w trakcie rozgrywek? Chyba jest łatwiej gonić, niż bronić tej lokaty.
- Na razie wszystko jest bardzo wyrównane, zespoły mają 2-3 punkty przewagi. Pod względem psychicznym można zyskać mając tę pozycję lidera, ale najważniejsze jest to, by na końcu być pierwszym. To chcemy osiągnąć.
- Były spore apetyty przed rywalizacją w pucharach. Skończyło się na I rundzie eliminacyjnej, ale każdy chciałby co najmniej powtórki, by znowu się można pokazać.
- Tak, chcielibyśmy się znowu pokazać, bo ta ostatnia próba nam nie wyszła. Mam nadzieję, że znowu będzie szansa i dokonamy czegoś więcej.
- Gra pan w klubie regularnie, myśli pan o reprezentacji Słowacji. Był pan już powołany do szerokiej kadry.
- Myślę o tym, ale podchodzę do tego spokojnie. Mam nadzieję, że będzie kolejna okazja i dostanę jakieś minuty, bym mógł zadebiutować i że będę powoływany regularnie.
- Długo będzie pan jeszcze grał w Polsce, czy „wyfrunie” pan do mocniejszej ligi?
- Na razie mnie to nie interesuje. Jestem w Cracovii, daję z siebie wszystko, nie zastanawiam się, co będzie potem. Kontrakt mam do 2023 r. jestem skoncentrowany na Cracovii.
Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Jagiellonią Białystok
- Tak przez lata zmieniały się koszulki piłkarzy Cracovii. Zdjęcia
- Koszulki Wisły. Tak zmieniały się przez lata ZDJĘCIA
- Najpiękniejsze piłkarki świata [ZDJĘCIA]
- Niezwykłe oprawy kibiców Wisły na meczu z Cracovią
- Andreea Hanca, żona piłkarza Cracovii, wykonała piękny gest
- Rekordowy Bieg Trzech Kopców, tysiące biegaczy na trasie
