Cracovia. Niko Datković wrócił do treningów w "Pasach"

Wtedy to uległ kontuzji kolana podczas meczu z Legią Warszawa. Okazała się ona na tyle poważna, że zawodnik musiał przejść operację, a potem poddać się kilkumiesięcznej rekonwalescencji. Wrócił do Chorwacji, przebywał w Zagrzebiu, a potem w rodzinnej Rijece.

- Miałem operację kolana w Polsce, potem drugą w listopadzie w Rijece. Zaczęła się żmudna rehabilitacja, kilka godzin dziennie - mówił nam zawodnik z końcem marca. - Miałem indywidualne zajęcia z bardzo dobrym fachowcem od rehabilitacji. Przydarzyła mi się paskudna kontuzja chrząstki w prawym kolanie. Zwykle po takim urazie rehabilitacja trwa od 6 do 8 miesięcy, a u mnie ma trwać pięć. Robię już dużo, na przykład przebiegam dziennie 10 kilometrów. Bardzo mnie bolało to kolano. Przez 2,5 miesiąca nie mogłem stanąć na nodze, trzeba było odbudować mięśnie. Rehabilitacja była bardzo intensywna. Przez pięć dni w tygodniu trenowałem dwa razy dziennie. Chciałbym wrócić do Krakowa należycie przygotowany.

I wrócił, od razu zaczął treningi z resztą zespołu. Datković jest jedynym zawodnikiem z kadry pierwszego zespołu, któremu 30 czerwca wygasa kontrakt. Klub nie ogłosił jego przedłużenia, choć były rozmowy z zawodnikiem i nie wiadomo, jak potoczą się jego losy. Można jednak przypuszczać, że wkrótce jego przygoda z Cracovią dobiegnie końca.

Sportowy24.pl w Małopolsce