https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. "Pasy" chcą się odkuć na Tychach w Pucharze Polski

Jacek Żukowski
W poprzedniej rundzie Pucharu Polski Cracovia pokonał Raków dopiero po rzutach karnych
W poprzedniej rundzie Pucharu Polski Cracovia pokonał Raków dopiero po rzutach karnych Joanna Urbaniec
Dzisiaj o godz. 18 Cracovia zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski z GKS-em Tychy na jego boisku. Przed „Pasami” rysuje się niepowtarzalna szansa na awans do półfinału, co zdarzyło im się tylko dwa razy w historii.

W 1962 r. przegrały w półfinale z Zagłębiem Sosnowiec 0:4 i grały w jedynym w historii meczu tych rozgrywek o 3. lokatę, ulegając Odrze Opole 1:3. W półfinale były też w sezonie 2006/2007, gdy okazały się słabsze od Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, ulegając mu dwukrotnie 0:1.

Droga Cracovii do tej fazy nie była usłana różami, ale krakowianie pokonali dość pewnie Jagiellonię Białystok 4:2 w 1/32 finału. W kolejnej rundzie uporały się z Bytovią na wyjeździe. W tym spotkaniu mieli już ogromne kłopoty (3:2 po dogrywce). W 1/8 finału męczyli się natomiast z beniaminkiem ekstraklasy – Rakowem Częstochowa 0:0 i wygrali dopiero w karnych 4:1.
Na szczęście dla krakowian trafiają na rywala z niższej półki, choć mogli zmierzyć się z przeciwnikiem z ekstraklasy. Cracovia jest w kryzysie, przegrała cztery mecze z rzędu. Z kolei tyszanie doznali upokarzającej porażki 1:5 w ostatnim meczu I-ligowym z Chrobrym w Głogowie. Mimo że nie przegrali poprzednich ośmiu meczów z rzędu. Posadą zapłacił trener Ryszard Tarasiewicz, a od niedzieli nowym, tymczasowym szkoleniowcem został Ryszard Komornicki, dyrektor sportowy GKS. W przeszłości był krótko trenerem Górnika Zabrze i klubów szwajcarskich.

Cracovia będzie chciała przełamać serię niepowodzeń i wykorzystać zamieszanie w szeregach rywala. Z pewnością trener Michał Probierz będzie rotował składem. Nie zagrają Ivan Fiolić, który doznał kontuzji mięśniowej oraz Sergiu Hanca, który ma stłuczone kolano. W bramce na pewno stanie Lukas Hrosso, bo on ma abonament na mecze w PP.
W Tychach gra wychowanek Cracovii Sebastian Steblecki. Dla niego wtorkowy występ będzie dopiero drugim w życiu przeciwko „Pasom”. Pierwszy raz zagrał z nimi jako zawodnik Górnika (mecz zakończył się porażką zabrzan 0:3).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

- Można rozpatrywać szanse przez obecną formę jednego i drugiego zespołu, ale o tym się zapomina, wychodzą drużyny na boisko i wszystko rozstrzygnie się w jednym meczu – mówi Steblecki. - Mamy swoje ambicje, chcemy o coś powalczyć. Nie uśmiecha się przegrać 1:5, ale takie są koleje losu trzeba nastawić się na kolejny mecz. Nie zastanawiałem się nad tym, czy Cracovia jest faworytem. Wiadomo, że większość ekspertów przyzna „Pasom” więcej szans, bo grają w wyższej klasie rozgrywkowej, zajmują 3. miejsce w tabeli więc nie jest to przypadkowa drużna. Przegrała cztery mecze, ale może to być wynikiem losowych zdarzeń.
Steblecki odszedł z Cracovii w 2017 r. do Chojniczanki, a w Tychach gra trzeci sezon. Nadal śledzi występy swego byłego klubu.
- Interesuję się piłką, oglądałem ostatnie mecze Cracovii – mówi zawodnik. - Wiadomo, że jest to szczególny mecz dla mnie. Za pierwszym razem było to dla mnie trudne, gdy jako piłkarz Górnika grałem na stadionie Cracovii. Teraz towarzyszyć mi będzie adrenalina, wiadomo związana z moimi występami, a także z przeszłością taty (Roman to były hokeista Cracovii – przyp.).
Czy „nowa miotła” pomoże gospodarzom, czy tyszanom trudno będzie wyzwolić się z zamieszania?
- Takie zapadły decyzje w klubie, obowiązkiem nas, zawodników jest profesjonalne podchodzenie do tego – mówi Steblecki. - Musimy się normalnie przygotować do meczu.

W 2017 r. „Pasy” już zmierzyły się z tyszanami w 1/16 finału (było 1:1, w meczu „jedenastek” nie strzelili Adam Deja i Krzysztof Piątek, ale goście wygrali w karnych 4:1). Tę konfrontację pamiętają m.in. Michał Helik, Michal Siplak, Mateusz Wdowiak, Sylwester Lusiusz, Milan Dimun i Tomas Vestenicky.
Transmisja meczu w Polsacie Sport od godz. 17.40.

Inne mecze PP, 11.03: Lechia Gdańsk – Piast Gliwice, 17.03: Stal Mielec – Lech Poznań, 18.03: Miedź Legnica – Legia Warszawa.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Przecież mks corupcovia mp3 to dno.

k
krakowski gołąb

Pan Jacek Żukowski musiał mieć ciężki weekend skoro pomylił poniedziałek z wtorkiem. Nie popieram... i nie rozumiem pana określającego się mianem redaktora sportowego.

C
Cracus

Jak to przegrają to będzie lipa jak cholera, powodzenia...

k
kibic

Mecz jest jutro!!!

s
serio?

Dzisiaj!?

G
Gość

głupi kaowiec

Wybrane dla Ciebie

Najlepsze książki na Dzień Dziecka dla młodych czytelników

Najlepsze książki na Dzień Dziecka dla młodych czytelników

Fortepian za prawie 130 tys. zł już stoi nad Bagrami. Każdy będzie mógł na nim zagrać

Fortepian za prawie 130 tys. zł już stoi nad Bagrami. Każdy będzie mógł na nim zagrać

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska