Kilkudziesięciu strażaków prowadzi akcję na stacji kolejowej w Spytkowicach. Istniało bowiem podejrzenie, że z jednej z cystern, jadących z zakładów chemicznych w Alwerni, wyciekła łatwopalna i trująca substancja. Na miejsce wysłano specjalny pluton chemiczny z Krakowa. W kulminacyjnym momencie działania prowadziło 17 zastępów straży pożarnej.
"W czasie akcji istniało ryzyko ewakuacji pobliskich mieszkańców, ale na całe szczęście sytuacja została szybko opanowana. Skład pociągu to transport z Kazachstanu. Kilka dni temu na terenie woj.świętokrzyskiego zapaliła się w nim jedna z cystern"- relacjonowali uczestniczący w akcji strażacy.
Tuż przed godz. 17. poinformowano, że ratownicy nie stwierdzili wycieku z kolejowej cysterny, służącej do transportu fosforu.