Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas postawić bramki na Błoniach

Redakcja
Błonia muszą przestać w końcu być wielkim pastwiskiem. Rolnicy z okolic zniknęli już dawno, a z nimi krowy. Nie muszą ich zastępować wyłącznie goniące psy. Spokojnie starczy miejsca dla nich i dla turlającyh futbolówkę krakusów
Błonia muszą przestać w końcu być wielkim pastwiskiem. Rolnicy z okolic zniknęli już dawno, a z nimi krowy. Nie muszą ich zastępować wyłącznie goniące psy. Spokojnie starczy miejsca dla nich i dla turlającyh futbolówkę krakusów Andrzej Banaś
Jacek Soska, polityk PSL chciał na krakowską łąkę wpuścić owce. Niech naskubią trawy, a racicami wyrównają kretowiska. Później miasto powinno zrobić na nich place gry. Tego chcą młodzi krakusi - pisze Piotr Rąpalski.

Gdyby na Błoniach zamiast kretowisk pojawiły się boiska do piłki nożnej panowie prezesi Cupiał i Filipiak nie musieliby wydawać milionów złotych na zagranicznych zawodników. Wy- starczyłoby im ze stadionów Wisły i Cracovii rzucić wzrokiem na łąkę i wyłapać talenty, które dziś tłoczą się w parku Jordana na paru placach gry. A o dziwo prezydent Krakowa, jak i konserwator zabytków, stróż Starego Miasta, nie mają nic przeciwko, aby na zielonej łące ustawić parę bramek.

Błonia zamknięte między alejami 3-go maja i Focha leżą odłogiem. Omijają je rowerzyści, rolkarze i biegacze. Wolą zderzać się ze sobą na wąskich betonowych alejkach obok, niż skręcać kostki na nierównej trawie. Podobnie miłośnicy piłki turlanej, a nawet spacerowicze.

- Po alejce chodzą tłumy, jest ciasno. Należałoby dla biegaczy lub rolkarzy zrobić osobny tor pod nasypem wokół Błoń - proponuje Beata Boczek, rowerzystka. - Trzeba połączyć też obie strony Błoń utwardzonymi, szutrowymi ścieżkami. Dziś to po prostu wydeptane korytarze, gdzie w deszcz ziemia zamienia się w błoto - zauważa pan Marcin, spacerowicz.

Trawa służy niemal tylko psom do biegania, co z kolei odstrasza w upalne dni osoby, które chciałyby rozłożyć kocyk i się opalać. A tu mina! Bo nie ma co ukrywać - ciężko na Błoniach postawić co 10 metrów strażnika miejskiego strzegącego łąki przez oKUPAcją.

A jeszcze 10 lat temu dzieci przychodziły na Błonia, ustawiały bramki ze zrzuconych bluz, czy plecaków i grały na nierównym terenie. Większe grupy wykorzystywały nawet dwie ligowe bramki wbite na wysokości stadionu Wisły. - Te czasy minęły. Piłka musi chodzić jak po stole. Jak w Barcelonie - przekonuje sędzia piłkarski Filip Jędrzejczyk. - Dzieciaki też chcą grać profesjonalnie i klepisko im już nie wystarczy.

Młodzież chce grać na równym i z Błoń ucieka do parku Jordana. A tam czeka w kolejce aż zwolnią się boiska. Traci czas w tłumie chętnych. Chyba że młodzi się dogadają i zagrają turniej, ale to i tak długie wyczekiwanie na swoją kolej. Twardsi idą na boisko przy ul. Piastowskiej, ale na tej betonowej nawierzchni aż strach grać.

Dlatego młodzi piłkarze i miłośnicy innych sportów proponują - Między Piastowską, a stadionem Juwenii spokojnie można zrobić z sześć, a może nawet 10 boisk. Takich do piłki ręcznej, bo służą równocześnie piłkarzom. Wyrównać i posiać trawę. Bez ceregiel i- mówi Michał, piłkarz. - Parę mogliby zrobić ze sztucznej murawy, żeby grać w deszczu - wtrąca się kolega Michała Rafał. - Wtedy w parku Jordana można boiska do piłki zmienić na te do kosza i wszyscy będą zadowoleni - dorzuca Krzysztof Miś, koszykarz.

Pozostała część Błoń byłaby wolna dla różnych imprez, jak konkursy jeździeckie, czy zloty harcerstwa. Krakowska łąka ciągle byłaby też gotowa na papieską mszę. Miasto chce zrobić wokół Błoń oddzielne trasy dla rowerzystów i rolkarzy i wyznaczyć ścieżkę dla biegaczy. O stawianiu budynków nie ma mowy. Kiedyś u wylotu z parku Jordana stał bar, gdzie piło się oranżadę z worków i jadło lody bambino, ale to lata 80.

Okazuje się, że władcy Krakowa nie mają nic przeciwko boiskom i bramkom. - Podoba mi się pomysł takiego uporządkowania alejek wokół Błoń, by wygodnie i bezpiecznie mogli z nich korzystać wszyscy, a także pomysł urządzenia trawiastych boisk w rejonie Juvenii - mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. Nic przeciwko temu nie ma też wojewódzki konserwator zabytków. Może radni miejscy pokuszą się zatem o uchwałę "bramkową"? Czekamy.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Gang Olsena napadł na bank ING w Nowym Targu
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska