FLESZ - Zmiany dla kierowców od lipca 2020 r.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu w Czermnej, w przysiółku Nadole. Opel na zakręcie zjechał na pobocze, następnie przejechał ok. 30 metrów stromym brzegiem i wpadł do przepływającego poniżej potoku.
- Gdy dotarliśmy na miejsce kierująca oplem zdołała już wydostać się na brzeg przez tylne drzwi. Nie odniosła obrażeń, ale była bardzo przestraszona - relacjonuje Kazimierz Mazur, naczelnik OSP w Czermnej.
Kobieta podróżowała sama. Woda w potoku sięgała do wysokości połowy bocznych drzwi w samochodzie.
Kierującą zajęli się ratownicy pogotowia, a strażacy - po konsultacji z policją - zabrali się za wyciągnięcie pojazdu na brzeg. Istniało bowiem zagrożenie, że do wody mogą przedostać się płyny eksplotacyjne i może dojść do skażenia rzeki.
Cała akcja trwała ok. 1,5 godziny.