https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy wulgarna gestykulacja w krakowskim MPK to incydent czy standard? [SONDA]

Marcin Karkosza
Wojciech Matusik
"Prowadzący tramwaj odwraca się w kierunku samochodu i kilkakrotnie wykonuje ręką, z dłonią złożoną jakby ujmowała falisty przedmiot, ruch posuwisto zwrotny pomiędzy niebem i swoim kroczem" - to fragment listu jednego z mieszkańców Krakowa oburzonego zachowaniem motorniczego z Krakowa. - Czy taka gestykulacja to incydent czy standard? - pyta zdenerwowany pan Andrzej. MPK obiecuje, że zajmie się sprawą.

Mężczyzna napisał list, w którym ze szczegółami opisuje niestosowne zachowanie kierującego pojazdem. Swoją wiadomość zaadresował do m.in. rzecznika i zarządu krakowskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie, urzędu miasta, straży miejskiej oraz lokalnych mediów.

Oto treść listu napisanego przez pana Andrzeja:
"Szanowny Panie / Szanowna Pani
Czas i miejsce:
Rondo Kocmyrzowskie im. J. Gorzelanego, sobota 02 marca 2013, godzina 22:15.Opis sytuacji:
Tramwaj linii 5, nr wozu 3015, kierunek jazdy Krowodrza Górka wjeżdża na rondo i zatrzymuje się, prawdopodobnie w celu zmiany ustawienia zwrotnicy, w sposób blokujący przejazd ruchowi samochodowemu ulicą Generała Władysława Andersa w kierunku Centrum. Kierujący pojazdem mając zielony sygnał sygnalizacji świetlnej ponagla prowadzącego tramwaj sygnałem dźwiękowym. Prowadzący tramwaj odwraca się w kierunku samochodu i kilkakrotnie wykonuje ręką, z dłonią złożoną jakby ujmowała fallisty przedmiot, ruch posuwisto zwrotny pomiędzy niebem i swoim kroczem. Podobny gest pamiętam z lekcji fizyki w szkole podstawowej, kiedy nauczycielka pocierała kawałkiem futerka laskę ebonitową w celu udowodnienia istnienia elektryczności statycznej.
Proszę o wyjaśnienie znaczenia tego gestu.
Proszę o informację czy taka gestykulacja to incydent czy standard.
Z poważaniem.
Andrzej"

MPK w Krakowie bierze sprawę na poważnie i obiecuje, że sprawdzi czy doszło do zdarzenia opisanego przez pana Andrzeja.

- Przeprowadzimy rozmowę z motorniczym, sprawdzimy też, czy są jacyś świadkowie tego zdarzenia lub nagrania z monitoringu - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. - Podobne zachowania są niedopuszczalne i jeśli to, o czym pisze mieszkaniec się potwierdzi wyciągniemy konsekwencje wobec prowadzącego tramwaj.

Komentarze 74

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
J.K.
Trochę pachnie mi wpis dsa burakami i wypowiedzią laika. Wie że dzwony dzwonią tylko w którym kościele ? Od początku. Tramwaje mają jeździć a nie blokować a jeśli blokują bo same zostały zablokowane najczęściej przez samochody. Co do sygnalizacji świetlnej to są czujniki ale często źle zsynchronizowane. Wiele niestety sygnalizacji jest tak krótkie że często dłużej zamykają się drzwi w tramwaju niż świeci się zielone światło dla tramwaju. Czy ty nigdy nie zapomniałeś włączyć kierunkowskaz ? To jaką mamy komunikację to NIE WINA motorniczego. To że w Londynie jadą autobusy co 3-4 min ale jakim kosztem dla kierowców osobówek. Nie zapominaj że jest to komunikacja zbiorowa częściowo uprzywilejowana i to że w danym momencie jedzie 20 osób to nie znaczy że 2 przystanki dalej nie pojedzie 100 osób. Nie ma takiej pętli jak ruczaj stąd ten zapach buraka lub studenta albo jedno i drugie. Jeśli nawet pod koniec trasy nie ma korków to nie znaczy że ich wcześniej nie było a może był blokowany przez buraki lub nawet przez bezmyślnych pasażerów Nie zapominaj że tramwaj w przeciwieństwie do autobusów i poj. indywidualnych działa jak mechanizm z kół zębatych. Jeśli spóźni się w neuralgicznych punktach to jak zębatka która źle się zazębiła i nie da się na kilku przystankach do Ruczaju tego nadrobić tym bardziej że znajdą się pasażerowie którzy będą pisać skargi lub się awanturować że tramwaj jedzie za szybko i nie mogą spać a nie ważne że ktoś się spóźni na autobus i będzie zapuszczał korzenie przez 1 lub 2 godz. jak na Czerwonych Makach.
J
J.K.
To że skończyło się na gestach to z powodu prowokacji. Po wtóre za co motorniczy miałby przepraszać co on tu był winien. Jakoś motorniczego nikt nie przeprasza a na jednej zmianie powodów jest dziesiątki jak nie setki nie mówiąc o gestach
J
J.K.
To chyba jedyny inteligenty wpis. Trudno podważyć choć jedno słowo. No chyba że jest się takim burakiem jak jak dsa. Popieram.
J
J.K.
Trąbicie na tramwaje bo wam blokują przejazd a nikt się nie zastanowi że to samochody zablokowały tramwaj i dlatego tramwaj blokuje samochody bo tramwaj nie ma powodu blokować samochody bo ma jechać a nie stać. Jeśli chodzi o R. Grzegórzeckie to niestety jakiś debil nie pomyślał że Kraków jest za małym miastem na tak długie tramwaje jak też nie pomyślał i wydał pieniądze na takie buble jak chociażby pętla tramwajowa na Czerwonych Makach ale najważniejsze że jest tam parking P&R bo to kasa dla ZIKiT -u.
J
J.K.
MPK podpisało ISO 9001 i 9002 ale niestety źle to interpretują. Uważają że firmę można opluwać a odpowiedzieć należy że deszcz pada. W cywilizowanych krajach są kary nawet za splunięcie na podłogę a u nas należy podziękować za pozostawione odchodów. Pracownik musiałby najpierw złożyć pozew przeciwko firmie aby się wyzwolić żeby następnie mógł złożyć pozew o znieważenie. Niestety MPK traktuje pracowników jak śmieci, pijaków, kłamców, oszustów itp ( ile pieniędzy można by było zaoszczędzić dla prezesów gdyby można było ich zwolnić ). W MPK nie leży w interesie uniewinnienie pracownika ponieważ w tej firmie są tylko kary finansowe i każda okazja jest dobra żeby ukarać pracownika bo dzięki temu będą większe premie czy nagrody na wyższych szczeblach których szary pracownik nie dostaje. MPK jest firmą najemników ZIKiT -u a część pracowników jest wyjęta spod prawa.
J
J.K.
Analizując treść tej wypowiedzi nie wiem czy uznać autora za największego debila na tym forum czy za nie udaną parodię poruszanego tematu ?
J
J.K.
Panie Ku czy Hu tas bo mi się. Zadaj sobie trochę trudu i poczytaj co ludzie o tobie myślą. Co innego są trudy pracy a co innego chamskie traktowanie pracownika. Każdy ma swoją godność i nikt nie ma prawa ją naruszać. Domyślam się że chciałbyś wyrzucać ludzi na zbity pysk ale jak na razie to ciebie prawdopodobnie za chamskie zachowanie wyrzucono na zbity pysk. Po twoich wpisach ma się wrażenie że jeteś ograniczony umysłowo.
J
J.K.
Mylisz się Kris. Motorniczowie i kierowcy autobusów pracują do 12 godzin na 1 zmianie. Kierowcy to jedna strona medalu a pasażerowie to druga strona.
J
J.K.
Święta prawda p.Adas. Takie debile dorwały się do rządzenia w MPK że aż dziw bierze. Faktycznie nie dość że tłumaczą najbardziej idiotyczne, bezsensowne, debilne czy nie zgodne z przepisami skargi to jeszcze muszą tracić swój prywatny czas szarzy pracownicy po godzinach pracy choć i tak po pracy zostaje im nie wiele czasu ( 10 - 12 g pracy + dojazdy) i co gorsza nie można użyć podstawy prawnej. Monitoring w poj. kom. miejs. nie jest po to aby kontrolować pasażerów czy kierowców wokół pojazdu tylko że by prowadzącego na czymś przyłapać. Nie ważne jaki powód MPK podaje montując monitoring. Niestety przy dzisiejszej automatyce drzwi raczej nie zostanie przytrzaśnięty. Najgłupsze jest to że na całym świecie namawia się ( nawet szefowie firm) kierujących do montowania prywatnych rejestratorów a MPK zabrania. Tak na prawdę nikogo w MPK nie interesuje bezpieczeństwo tylko udaje MPK jak walczy.
J
J.K.
Szanowny Panie Hutas. (Wydaje mi się że nastąpił błąd i literkę K pomylono z H) 1 pytanie : Czy był powód zwracania uwagi motorniczemu ? 2 pyt. Czy kierowca miał prawo na chamskie zwracanie uwagi ? 3 pyt. Czy na kogoś będącego w pracy można wypróżnić się mu na głowę ? 4 pyt. Czy był czas na tłumaczenie zachowań w tej sytuacji ? Przecież wszystkim się spieszyło. 5 pyt. Czy motorniczy należał do społeczeństwa które nadstawia drugi policzek czy też nie ? Jest Pan jeszcze jednym pieniaczem który próbuje się popisać. Nikt też nie jest świętą krową a motorniczy reprezentuje interesy przewożonych pasażerów którzy też nie są ŚWIĘCI i potrafią swoim egoizmem i zachowaniem a nawet głupotą popsuć krew prowadzącym.
J
J.K.
Może Jędrek był po Viagrze i bał się że przestanie działać i mu opadnie.
J
J.K.
Nie zapominaj że 90% tramwajów już ma monitoring i jak MPK zacznie upubliczniać nagrania z taksówkami lub przekazywać na policję to nie wiem kto lepiej na tym wyjdzie. Nie zapominaj jak długie są tramwaje. Jeżeli tramwaj nawet wjedzie na skrzyżowanie przy zielonym świetle to część tramwaju może opuszczać skrzyżowanie na czerwonym lub może się wydawać że wjechał na czerwone światło tym bardziej jeśli jedzie z szybkością 10 km/h a na większości skrzyżowań tylko taka szybkość jest dozwolona. Żeby mądrze się wypowiadać na dany temat to należy zgłębić zagadnienie i samemu być bez grzechu. Nie zapominaj że tramwaj w/g K.D. jest pojazdem częściowo uprzywilejowanym.
J
J.K.
1). Motorniczowie nie łamią przepisów tylko domagają się praw jakie daje im Kodeks Drogowy a o którym zapominają kierujący samochodami. Nie można zapominać że tramwaje i autobusy jeżdżą na czas. Czasami jak się wejdzie między wrony to trzeba krakać tak jak one inaczej jest się na przegranej. 2). Bardzo chciałbym aby mi Pan wytłumaczył na czym polega pokazywanie że są "władcami krakowskich dróg" a w szczególności "pod Wawelem". Myślę że chodzi o Gertrudy - Stradomska i na odwrót. Uwzględniając K.D. sytuacja jest jasna i prosta i nie ma tam wariantów zachowania. Jak tam można okazać że jest się władcą dróg ?
J
J.K.
Czy w/g Ciebie zachowanie trąbiącego kierowcy nie jest chamskie ? Czy zwróciłeś uwagę że taksówkarze nie przestrzegają Kodeksu Drogowego ? Jeżdżą jak po własnym podwórku. Czy takie trąbienie przyśpieszyło przełożenie zwrotnicy czy było tylko prowokacją do awantury ? Należy się zastanowić zanim się coś napisze. Ja nie mam czasu wszystkim tłumaczyć.
J
J.K.
Zastanowiłeś się Macieju że te tramwaje są tak długie że czasami nie zdążają przejechać na zielone światło całego skrzyżowania. W przeciwieństwie do Ciebie tramwaje a szczególnie krakowiaki nie mogą przekraczać 10 km/h na skrzyżowaniach.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska