FLESZ - W jaki sposób wybierzemy prezydenta?

Czy księgarni grozi bankructwo, jeśli stan epidemii potrwa do połowy kwietnia? – na takie pytanie w połowie marca 40 proc. właścicieli księgarń odpowiedziało twierdząco. Wśród przedstawicieli 100 stacjonarnych sklepów niemal połowa stwierdziła, że taki scenariusz jest możliwy i tylko 10 proc. nie obawiało się bankructwa.
W odpowiedzi na wyniki badań powstała ogólnopolska akcja „Książka na telefon” zainicjowana przez dystrybutora książek OSDW Azymut. Do udziału mogły przystąpić wszystkie chętne księgarnie stacjonarne, niezależnie od tego, czy współpracują z dystrybutorem. Celem pomysłu było zachęcenie czytelników do robienia zakupów w lokalnych księgarniach i tym samym wspierania kameralnych przedsiębiorstw.
- Obroty księgarni w tym najtrudniejszym czasie izolacji świadczą o naprawdę szerokim odzewie czytelników – mówi Barbara Cichy z Księgarni Karakter. - Był to odzew wynikający ze świadomości, że księgarnie kameralne potrzebują wsparcia, żeby przetrwać ten trudny moment i wrócić do czytelników w lepszym czasie – dodaje.
W Krakowie do akcji włączyły się w sumie 22 księgarnie i antykwariaty różnego formatu i o zróżnicowanym asortymencie. Nie zabrakło także Księgarni Pod Globusem z rogu ul. Długiej i Basztowej, Głównej Księgarni Naukowej z Podwala czy nowohuckiej Cafe Nowa Księgarnia.
– Naszymi odbiorcami są przede wszystkim mieszkańcy Nowej Huty. W czasie zamknięcia księgarni to od nich dostawaliśmy najwięcej telefonów. Czytelnicy zamawiali książki z potrzeby wsparcia miejsca, które jest ich miejscem, które jest ważne lokalnie – mówi Jacek Dargiewicz z Cafe Nowa Księgarnia.
Ponieważ wszystkie sklepy biorące udział w akcji realizowały wysyłki na terenie całego kraju, część wiadomości o chęci wsparcia pochodziło także spoza Krakowa. - Napisali do nas czytelnicy z Wieliczki, Konstanicina-Jeziorny, Warszawy, a więc ci, którzy w normalnych warunkach nie mieliby okazji skorzystania z naszej stacjonarnej oferty. Czuliśmy naprawdę duże wsparcie – dodaje właściciel księgarni.
W Nowej Hucie sytuacja sprowokowała także do otwarcia internetowego sklepu, w którym teraz czytelnicy mogą zamówić tytuły także spoza księgozbioru zebranego w księgarni przy osiedlu Zgody 7.