Klub z Zarabia zmianę szkoleniowca wykonał w momencie zaskakującym - na początku marca, pod koniec okresu przygotowawczego. Zespół, dotychczas prowadzony przez Roberta Orłowskiego, na półmetku sezonu był 2. w tabeli. Dziś, po dwóch wiosennych kolejkach, jest liderem, z 3-punktową przewagą nad Jutrzenką Giebułtów, którą tydzień temu pokonał 2:0.
Dalin Myślenice. Lata 90., prawdziwa III liga. To były czasy...
- Z pewnością początek jest dobry i w takiej sytuacji jakby lepiej wszystkim nam się pracuje, to bardzo pozytywne - przyznaje Antkiewicz. - Ale biorąc pod uwagę, ile meczów jeszcze zostało, nie ma sensu zaglądać teraz w tabelę. Zresztą wydaje mi się, że w sporcie łatwiej jest być tym goniącym, niż gonionym... Najważniejsze, żeby utrzymać formę, a nawet ją poprawiać, bo z każdym meczem wszystkie drużyny będą grały lepiej - tak to jest, kiedy po okresie zimowym, gdy zazwyczaj trenuje się na sztucznych nawierzchniach, przechodzi się na naturalne boiska.
W sobotę o godz. 16 myśleniczanie zagrają w Andrychowie. Beskid w tabeli jest trzeci od końca, ale wiosną odniósł dwa zwycięstwa. - Zajmowane miejsce nie odzwierciedla siły tego zespołu, jest efektem porażek na początku sezonu - komentuje trener Dalinu. - Przestrzegam przed dopisywaniem punktów przed meczem. Tylko przy stuprocentowym zaangażowaniu możemy w Andrychowie coś ugrać.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
