O śmierci Janusza Kota poinformowała na Facebooku Węgrzcanka:
"Nie żyje Janusz Kot. Wychowanek klubu, wieloletni zawodnik oraz kapitan drużyny, członek zarządu, a przede wszystkim dobry kolega i serce zespołów, w których występował w barwach LKS Węgrzcanka".
O śmierci 44-latka poinformował również profil poświęcony Wiśle Kraków - Historia Wisły. Janusz Kot robił bowiem zdjęcia na meczach "Białej Gwiazdy".
Kot zmagał się z ciężką chorobą - cierpiał na stwardnienie zanikowe boczne. Organizowane były zbiórki pieniędzy na leczenie, licytacje pamiątek sportowych.
W najbliższy czwartek 6 marca o godz. 15 rozpocznie się msza św. żałobna w Kościele Parafialnym w Strumianach, po czym nastąpi odprowadzenie zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku. Różaniec w intencji zmarłego rozpocznie się w kościele o godz.14.30.
