Tzw. wariant preferowany przewiduje poprowadzenie obejścia po terenie położonym pomiędzy oczyszczalnią ścieków, a końcowym odcinkiem ul. 3 Maja. W tej chwili trwają jednak procedury, związane z określeniem wpływu inwestycji na środowisko. Jeszcze w grudniu z wnioskiem o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia zwrócił się do gminy inwestor, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
Decyzji jeszcze nie ma. W odpowiedzi na interpelację, jaką złożył w tej sprawie radny miejski Mateusz Gajda, burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy tłumaczy to tym, że wcześniej musi otrzymać opinie Powiatowego Inspektora Sanitarnego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego “Wody Polskie”. O ile dwie pierwsze instytucje swoje opinie nadesłały to... - Pomimo monitów (...) nie została wydana opinia PGW WP - czytamy w odpowiedzi, która nosi datę 10 kwietnia.
Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że opinia Polskich Wód nadeszła. - Stawiane wymogi nie są zbyt wygórowane - mówi kierująca Wydziałem Rolnictwa i Ochrony Środowiska UGiM w Proszowicach Małgorzata Kwiatkowska.
Samorząd otrzymał już zatem wszystkie opinie potrzebne, by podjąć decyzję o tym czy ocena oddziaływania na środowisko jest potrzebna czy nie. Instytucje są podzielone. Według RDOŚ ocena jest potrzebna, według Sanepidu i Polskich Wód nie. Burmistrz Grzegorz Cichy skłania się jednak do tego, by ocenę przygotować.
Jednym z elementów procedury mają być konsultacje społeczne w sprawie przebiegu drogi. Te są wstępnie planowane na przełom maja i czerwca. Jednak zdaniem radnego Gajdy nie ma sensu z tym zwlekać. - Konsultacje powinny odbyć się już teraz - przekonuje i, powołując się na rozmowy z mieszkańcami osiedla nr 4, mówi o kontrowersjach, jakie może wzbudzić przebieg drogi w niewielkiej odległości od zabudowań. - Termin wykonania naszej obwodnicy już został przedłużony. Inwestycja ma się zakończyć w 2021 roku, a nie jak poprzednio w roku 2020 - przypomina radny.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
