Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
W Warszawie kilkadziesiąt osób, mimo wykupionych biletów, nie wsiadło. Nie było dla nich miejsca.
Dostaliśmy e-maila od internauty Piotra, który opisał, co się działo na dworcu w Warszawie.
Mój brat miał absurdalną sytuacje na dworcu Warszawa Centralna kupił bilet do pociągu do którego nawet nie mógł wsiąść - pisze nasz internauta Piotr.
Najlepsze, że miał jechać z mamą, która podróżowała z Krakowa i na Dworcu Centralnym miała przesiadkę, niestety jak wspomniałem wcześniej nie mieli nawet gdzie stać. Niektórzy siedzieli w ubikacji nawet. Podobno na wschodnim dołączyli jeden wagon do którego wsiadło 150 osób.
Na Centralnym była wezwana nawet policji, bo pobili jakąś dziewczynę i szukali w pierwszym wagonie sprawców. Ten pociąg ma być po godzinie piątej, dzisiaj na dworcu w Gdańsku. W pociągach wożą ludzi jak bydło.
Na Centralnym byłem świadkiem jak kierownik składu mówi albo pan jedzie albo wysiada, normalne zastraszanie ludzi. Brat czeka teraz na kolejny pociąg, który jest o 5 rano. Powiedział, że nie pojedzie tak z mamą. C
źródło: www.rmf24.pl
W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!