Nie jest to informacja niespodziewana. W październiku Nowak został przyłapany na stosowaniu niedozwolonego środka - stanozololu. Zarówno próbka A, jak i próbka B potwierdziły obecność tego środka dopingowego w jego organizmie.
Komisja Dyscypliny PZPN wszczęła postępowanie wyjaśniające w jego sprawie, zawodnik został zawieszony. Grożą mu dwa lata dyskwalifikacji.
- Nie wiem co mam powiedzieć, nie ma co komentować - stwierdził tylko były już napastnik “Pasów”. - Spędziłem w Cracovii fajny czas - mówi Nowak, który wciąż walczy o swoje dobre imię, chcąc oczyścić się z zarzutów świadomego stosowania dopingu.
- Szkoda, że tak to się wszystko potoczyło - ubolewa trener Cracovii Robert Podoliński. - Ile znaczy brak Dawida, widać po naszych meczach, gdy mamy problemy ze skutecznością. Kiedy przestał grać, zaczęły się nasze kłopoty.
Nowak zagrał w Cracovii 35 meczów, strzelił 9 goli.