Dawid Nowak przygotowania do rundy wiosennej rozpoczął mocno zmotywowany. Były gracz GKS-u Bełchatów i Cracovii, który jesienią wrócił do gry po blisko dwuletniej przerwie, rundy jesiennej nie zaliczy do udanych w barwach Bruk-Betu Termaliki, zagrał bowiem tylko w końcówkach sześciu meczów ligowych i jednym o Puchar Polski w pełnym wymiarze czasu (strzelił w nim jedną bramkę). Na początku listopada dodatkowo doznał urazu mięśnia czworogłowego, który wyłączył go z gry do końca jesiennej części sezonu.
- Okres świąteczno-noworoczny spędziłem w gronie rodzinnym, natomiast od początku poprzedniego tygodnia rozpocząłem indywidualne przygotowania do rundy wiosennej, według rozpiski, jaką każdy z zawodników otrzymał od sztabu szkoleniowego po zakończeniu grudniowych gier - stwierdził Dawid Nowak, który zapewnił, że po jesiennej kontuzji nie ma już śladu i w pełni zdrowy przystąpił do treningów z drużyną. - Cieszę się, że teraz jest czas na ciężką pracę i odpowiednie przygotowanie się do drugiej części sezonu. Pierwsza z różnych przyczyn, głównie zdrowotnych, nie była dla mnie zbyt udana, ale na szczęście, wszystko co złe już mam za sobą - przyznaje napastnik „Słoników”. - Zawodnicy lubią często grać mecze, dlatego cieszę się, że już 10 lutego rozpocznie się rywalizacja w __ekstraklasie - dodał.
Nowak nie ukrywa, że liczy na to, iż teraz uda mu się przebić do składu i będzie miał okazję zdecydowanie częściej prezentować się na boisku, niż było to jesienią.
- Zaczyna się nowe rozdanie i każdy z nas wierzy, że będzie mógł dużo grać - przyznaje napastnik Bruk-Betu Termaliki. - Niby wszyscy startujemy od zera, ale wiadomo przecież, że w rundzie jesiennej chłopcy zrobili znakomitą robotę. Zespół zakończył przecież rywalizację na czwartym miejscu w tabeli. Dlatego ci zawodnicy, którzy tego dokonali, mają nad pozostałymi lekką przewagę. W okresie przygotowawczym czeka nas sporo gier kontrolnych, w których każdy z zawodników będzie mógł powalczyć o miejsce w podstawowym składzie - przyznaje Nowak.
Trener Bruk-Betu Termaliki Czesław Michniewicz także nie ukrywa, że liczy na powrót Nowaka do wysokiej formy. - Dawid jest doświadczonym zawodnikiem, który na pewno nie zapomniał, na czym polega gra w piłkę nożną. Wierzę, że już w rundzie wiosennej zaprezentuje wszystkie swoje możliwości i da nam powody do radości - podkreśla Michniewicz.
Przypomnijmy, że obecny sezon jest dla Nowaka już jedenastym w ekstraklasie. Dotychczas w najwyższej klasie rozgrywkowej zaliczył 175 spotkań, w których strzelił 50 bramek. Doświadczenie ma więc ogromne. Ważne, by teraz wrócił do wysokiej formy jaką prezentował choćby podczas nie tak odległych występów w zespole Cracovii.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska