Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobczyce. To było kiedyś miejsce rekreacji. I znów nim będzie. Jeszcze piękniejsze niż kiedykolwiek

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Na teren byłego OSIR-u wjechał już ciężki sprzęt i rozpoczęły się prace
Na teren byłego OSIR-u wjechał już ciężki sprzęt i rozpoczęły się prace Fot. UGiM Dobczyce
Na terenie dawnego Ośrodka Sportu i Rekreacji rozpoczęły się prace, które mają mu dać drugie życie. Po latach znów stanie się miejscem sportu i rekreacji. Wiele wskazuje na to, że będą go mogły pozazdrościć Dobczycom większe od nich miasta.

Do niedawna zapomniane i zaniedbane miejsce już zmienia swoje oblicze. Dzieje się tak dzięki dofinansowaniu (prawie 20 mln zł na kilka różnych zadań), jakie otrzymała gmina na projekt „Zagospodarowania otoczenia Zbiornika Dobczyckiego”. Teren ten jako znajdujący się niedaleko od Zbiornika, ujęto w projekcie i postanowiono na nowo wykorzystać.

Ma tam powstać park miejski z mnóstwem atrakcji dla dzieci i nie tylko. Jedną z nich będzie naturalistyczny plac zabaw zbudowany z drewna, a więc przyjazny nie tylko dzieciom, ale również środowisku. Maluchy będą mogły w nim ćwiczyć swoją sprawność m.in. na tyrolce.

Powstanie też drugi plac zabaw, alejki, tor do gry w petanque, siłownia plenerowa, korty z zapleczem szatniowo-sanitarnym, lodowisko oraz kąpielisko.

Pojawi się też oczywiście zieleń i elementy małej architektury (ławki itp.). Ta część projektu obejmuje jeszcze budowę ścieżki (która już stała się faktem) prowadzącej od mostu do powstającego parku oraz modernizację (co też już się dokonało) ścieżki pieszo-rowerowej na drugim brzegu Raby.

Na efekty prac jako jeden z wielu czeka Piotr Skóra, mieszkaniec Dobczyc i nauczyciel wychowania fizycznego.

OSiR odwiedzał jako dziecko, a potem przepracował tam 10 lat jako ratownik wodny, dlatego ma do tego miejsca wielki sentyment. - Kiedy przychodziło lato, to miejsce tętniło życiem, było pełne zarówno miejscowych, jak i przyjezdnych - mówi i przypomina, że oprócz infrastruktury sportowej działał tam także popularny, zwłaszcza wśród krakowian, kemping. To m.in. z myślą o nich dobczycki TKKF organizował pamiętne „Weekendy nad Rabą”, które były okazją do sportowej rywalizacji, ale też zabawy.

- Myślę, że po modernizacji będzie to bardzo atrakcyjne miejsce dla mieszkańców. Sam wypatruję zwłaszcza basenu, bo choć jest już w Dobczycach, to ten będzie w lepszym miejscu i bliżej. Poza tym czekam też na lodowisko, bo tego w Dobczycach nie mamy - mówi i dodaje, że do listy prac - gdyby mógł - dopisałby jeszcze budowę kładki nad Rabą, która jeszcze bardziej skróciłaby dojście do powstającego parku.

W ramach całego projektu trwają prace także w innych punktach miasta, m.in. na Starym Mieście. Wyłoniono już wykonawcę kładki, która poprowadzi z korony zapory na zamek. A teraz gmina szuka jeszcze firmy, która zajmie się m.in. „uczytelnieniem” przebiegu murów miejskich, wykonaniem ścieżki pieszej od bramy miejskiej do zamku, ścieżki wokół kościoła św. Jana, modernizacją istniejącej ścieżki, która łączy wzgórze zamkowe z ul. Podgórską oraz modernizacją i rozbudową parkingu przy tej właśnie ulicy. Termin składania ofert wydłużono do 6 listopada.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Wyniki wyborów samorządowych 2018: rekordowa frekwencja, sensacyjne wyniki, ciekawa II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dobczyce. To było kiedyś miejsce rekreacji. I znów nim będzie. Jeszcze piękniejsze niż kiedykolwiek - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska