- My wolimy to nazywać postawą obywatelską - mówi pracownik ZIKiT. Dodaje, że ta forma walki z zaśmiecaniem miasta zdała już egzamin. ZIKiT odebrał kilkadziesiąt zawiadomień o miejscach, w których powstały dzikie wysypiska. Na stronie www.ekocentrum. krakow.pl dostępny jest formularz, pozwalający na opisanie miejsca, osoby lub instytucji, która nielegalnie wywozi odpady. - Można również załączyć zdjęcia - uzupełnia Michał Pyclik.
Zachęcony licznymi zgłoszeniami ZIKiT chce poszerzyć pole walki z zaśmiecaniem miasta. Postawa obywatelska mieszkańców Krakowa miałaby pomóc w namierzaniu źródła problemu. - Jeśli ktoś zawiadomi nas o tym, że jego sąsiad pali śmieci w piecu lub ciężarówka z pobliskiej firmy wywozi do lasu podejrzany ładunek, to będziemy mieli podstawy do przeprowadzenia kontroli - wyjaśnia urzędnik. Dodaje, że każde zgłoszenie jest anonimowe.
Jak zapowiada Michał Pyclik, akcja powinna ruszyć jeszcze w sierpniu.
- Pod warunkiem, że pomysł zyska uznanie mieszkańców naszego miasta - zastrzega. Swoje opinie na temat donosów można kierować pod adres e-mail: [email protected]
ZIKiT, chcąc poznać zdanie mieszkańców, uruchomił sondę internetową. Spośród osób, które wzięły w niej udział, ponad 97 proc. nie ma nic przeciwko anonimowemu zgłaszaniu, kto pali śmieci w domu, wyrzuca je na ulicę lub nie płaci za wywóz. Zapowiada się więc, że akcja ZIKiT-u odniesie sukces...
Tymczasem w Krakowie są miejsca, w których funkcjonują dzikie wysypiska. Niestety, nie widać, by ktoś tam sprzątał. Zatem podpowiadamy urzędnikom, gdzie w mieście trzeba zrobić porządek.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!