S1 na pograniczu Śląska i Małopolski
Brakująca część ekspresowej "jedynki" przebiega na pograniczu Śląska z Małopolską. Na jednym z odcinków przecina m.in. gminę Brzeszcze. Kierowcom z Małopolski ułatwi podróżowanie w jedną stronę na Śląsk, a drugą w Beskidy.

Pierwszą częścią 40-kilometrowego fragmentu między Mysłowicami a Bielskiem będzie odcinek od węzła Oświęcim do Dankowic. Plany zakładają, że nastąpi to na początku czerwca 2025.

Ten odcinek ma przeszło 15 km w standardzie dwujezdniowej drogi z dwoma pasami ruchu z rezerwą pod trzeci i trzema węzłami drogowymi - wylicza GDDKiA.

Nieco ponad 10 km zlokalizowane jest w województwie śląskim, a blisko 5,2 km w województwie małopolskim. Przyległe tereny w tym właśnie po stronie małopolskiej połączone będą z S1 trzema węzłami drogowymi: Oświęcim, Brzeszcze i Wola.

Jest to najdłuższy ze wszystkich czterech etapów brakującego fragmentu S1. Koszt na początku inwestycji wyceniony był na blisko 1 mld zł.
Obecnie roboty drogowe w ocenie GDDKiA wykonane są w blisko 83 proc., a mosty i wiadukty na prawie 88 proc.

Jest to także jeden z dwóch odcinków inwestycji między węzłami Oświęcim i Suchy Potok pod Bielskiem, których budowa rozpoczęła się jesienią 2022 roku.
Dobre tempo inwestycji od Dankowic do Bielska
O dużym zaawansowaniu inwestycji można mówić także na dalszej części od Dankowic do Bielska. Ten odcinek ma długość 12 km, a jego koszt to prawie 500 mln zł.

Tutaj także powstaje dwujezdniowa droga po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci oraz dwa węzły drogowe: Stara Wieś i wspomniany Suchy Potok.

Tutaj roboty drogowe zaawansowane są w blisko 67 proc., a w przypadku obiektów inżynierskich ponad 96 proc.

Kierunek śląski z poślizgiem
Na kierunku śląskim inwestycja ma poślizg. Dopiero w sierpniu 2024 roku ruszyły prace od węzła Oświęcim do Bierunia. Z kolei dla odcinka do węzła Mysłowice Kosztowy trwają jeszcze uzgodnienia.
Czytaj także:
