Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga z mankamentem...

Halina Gajda
Jacek Spyra
Nowa droga w drugiej części strefy ekonomicznej jest słabo skomunikowana z krajówką. Miejscowi kierowcy sobie poradzą, dla obcych to spory problem.

Uznana za sukces, wybudowana kosztem prawie czterech milionów złotych ma nieco ponad osiemset metrów. Droga w strefie ekonomicznej SAG II. Magnes dla przedsiębiorców, którzy zwabieni ulgami podatkowymi mają inwestować w Gorlicach. W sumie to jest się z czego cieszyć, bo wschodnia część całej strefy, pomimo zapisów planistycznych pozwalających na lokalizację produkcji i usług, nie miała praktycznie dostępu do DK-28. Wewnętrzna droga miała to zmienić. Owszem, zmieniła, ale tak naprawdę połowicznie. I to z całkiem przyziemnych powodów.

Otóż wybudowana wewnętrzna droga w strefie jest równoległa do drogi krajowej. Niestety, wyjazd z drogi wewnętrznej zapewnia tylko i wyłącznie manewry prawoskrętne... - To samo z wjazdem od strony Jasła. Miejscowi kierowcy wiedzą, że trzeba kierować się na stację paliw Arge, dalej jechać starą drogą przez Glinik, by z drugiej strony wyjechać na drogę krajową - opisuje Jerzy Kurzawa, prezes Budimetu. Nie ma się co oszukiwać. Zawiłości drogowe na pewno nie sprzyjają chęci zainwestowania. Tym bardziej że nie mamy dla tych obcych żadnej informacji, jak mają sobie poradzić. - Komunikacja nie jest doskonała i trzeba rozważyć możliwość modyfikacji w przyszłości - mówi Łukasz Bałajewicz, doradca burmistrza miasta.

Dodaje też, że urzędujący burmistrz nie jest autorem takiego rozwiązania. - Inwestycja była gotowa w chwili przejęcia przez niego urzędu - podkreśla. Podobnie jak przedsiębiorca na ten czas widzi rozwiązanie w objazdach czy to drogą przy stacji Arge, czy przez drogi wewnętrzne koło Severtu. - Jeżeli na jezdni nie ma wyraźnie zaznaczonego miejsca przecięcia linii ciągłej, to jej przekraczanie jest niedopuszczalne - przypomina Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

Poza tym na razie w strefie cisza. Nic poza krzakami i suchymi trawami tam nie ma. - Trwają prace geodezyjne związane z podziałem działek, które będą przedmiotem sprzedaży przez miasto w drodze przetargu nieograniczonego. Po zakończeniu postępowań podziałowych miasto przygotuje i rozpowszechni odpowiednią ofertę, która zachęci potencjalnych inwestorów do zakupu gruntów i ulokowania na nich swoich firm - informował nas niedawno Jakub Diduch, szef miejskiej strategii i promocji. Ustaliliśmy, że prace geodezyjne nad podziałami nadal trwają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska