https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drogowy horror między Chrzanowem a Trzebinią [ZDJĘCIA]

Magdalena Balicka
Droga prowadząca z Chrzanowa do Trzebini jest cała rozkopana
Droga prowadząca z Chrzanowa do Trzebini jest cała rozkopana Magdalena Balicka
Dojazd z Chrzanowa do Trzebini to prawdziwe wyzwanie dla cierpliwości kierowców. Od lutego, kiedy zamknięto wiadukt na krajowej 79, łączącej obie gminy, najkrótszy objazd prowadzi przez ul. Europejską. Tyle tylko, że krętą i wąską jezdnię w tym samym czasie zajęli drogowcy budujący obwodnicę północno-wschodnią miasta.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Kierowcy - tak źli, że jednocześnie remontowane są dwie drogi - spodziewali się, że ruch wahadłowy potrwa najwyżej kilka tygodni. Na ul. Europejskiej trzeba było tylko zrobić drogę w poprzek. - Drogowcy jednak odcinek rozkopali i tak już zostało. Zniknęli, zostawiając rozgrzebaną robotę - denerwuje się Kazimierz Pająk z Chrzanowa. Nie może zrozumieć, dlaczego zarządcy obu dróg, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz gmina Chrzanów, nie porozumieli się i prace nie zostały podzielone na etapy. - Najpierw miasto mogło przygotować objazd, a dopiero potem zarządca wiaduktu zamknąć przejazd. Obyłoby się bez wielkiego chaosu i uciążliwości - przekonuje.

Tymczasem kierowcy wściekają się, bo wykonawca obwodnicy, czyli firma Eurovia, śmieje im się w twarz. Na połowie jezdni, na kilkunastometrowej długości zerwano asfalt, pozostawiając górę gruzu i wyrwy w ziemi.

Po interwencjach robotnicy z Eurovii zasypali wprawdzie dziury, ale ruch wahadłowy obowiązuje nadal. Teresa Palian, kierowniczka biura ds. funduszy pomocowych w Urzędzie Miejskim w Chrzanowie, broni wykonawców. Twierdzi, że budowa obwodnicy idzie według wcześniej ustalonego harmonogramu robót. Na zakończenie prac jest czas do końca przyszłego roku.

- O tym, że zarządca autostrady zamierza remontować wiadukt nad A4 dowiedzieliśmy się już po przyjęciu naszego planu. Pech chciał, że w jednym czasie i miejscu skumulowały się aż trzy inwestycje - remont wiaduktu, Europejskiej i jeszcze to zwężenie przy ul. Trzebińskiej - przyznaje Palian. Apeluje do kierowców, by uzbroili się w cierpliwość. - Warto przeczekać utrudnienia, by potem cieszyć się komfortową jazdą - przekonuje.

Kierowcy pytają, gdzie tu zdrowy rozsądek?

- Skoro robotników nie ma na placu budowy przy ul. Europejskiej, to oznacza, że roboty tam mogły poczekać - zauważa Monika Wydra, kolejny niezadowolony kierowca z Chrzanowa. Domaga się, by ten krótki odcinek skończono jak najszybciej, nawet jeżeli harmonogram pozwala prowadzić roboty przez wiele miesięcy.

Wyświetl większą mapę

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Trwa głosowanie! Sprawdź!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obiektywny
Jasne, od razu 200 km. Każdy miał wybór: albo stoi na światłach, albo dokłada drogi (dokładnie to 4 lub 10 km w zależności w którą stronę, które autostradą przejeżdża się odpowiednio w 2 lub w 5 minut), czego chcesz? Władzę pogońcie, to będziecie znowu mieli raj jak przed 2007 rokiem, żadne inwestycje już Wam nie będą wam utrudniały życia bo ich po prostu nie będzie (z wyjątkiem tych rozpoczętych za obecnych rządów, o ile nie zostaną zatrzymane), bo cała kasa pójdzie na prowadzenie wojny z Rosją.
e
emi
No oczywiście mądralo, masz rację. Objazd przez autostradę to dodatkowe ze 20 km, a więc paliwo i czas też dodatkowe. Pewnie jesteś jednym z tych genialnych lokalnych decydentów. Sam się znajdziesz na Syberii po wyborach, jak rodzinka i kolesie wylecą z posad.
A
ANTYGDAKA
"Od lutego, kiedy zamknięto wiadukt na krajowej 79, łączącej obie gminy, najkrótszy objazd prowadzi przez ul. Europejską. Tyle tylko, że krętą i wąską jezdnię w tym samym czasie zajęli drogowcy budujący obwodnicę północno-wschodnią miasta"-Czy w tym kraju ZAWSZE TAK MUSI BYĆ??KAŻDY KAŻDEGO MA GŁĘBOKO W D...,MA W D....: POTRZEBY I OCZEKIWANIA INNYCH, TO NASZA WSTRĘTNA CECHA NARODOWA!!PO ZA PROPAGANDĄ, JEŻDŻĄC PO PO NASZYM DZIWNYM KRAJU, TYLKO W KWESTII BUDOWY DRÓG,WIDAĆ TYLE PARTACTWA, NIEKOMPETENCJI WYKONAWCÓW I URZĘDNIKÓW,ŻE AŻ WŁOS SIĘ JEŻY NA GŁOWIE!!JESZCZE WIĘCEJ URZĘDÓW DO BUDOWY DRÓG, JESZCZE TANIEJ NIECH MATOŁY Z GDDKiA WYBIERAJĄ WYKONAWCÓW,PO CO JAKOŚĆ?, A NIC Z TEGO NIE BĘDZIE!!90% KIEROWCÓW NADAL JEŹDZI PO NIEBEZPIECZNYCH,ZE ZŁĄ NAWIERZCHNIĄ,BEZ WYPROFILOWANYCH ZAKRĘTÓW, DROGACH, KTÓRYCH WCALE SIĘ NIE REMONTUJE!!JAK SPOJRZEĆ JEDNAK W KAŻDEJ: GMINIE,STAROSTWIE,WOJEWÓDZTWIE, ARMIA URZĘDNIKÓW"BUDUJE"DROGI!!JAK WIĘC MA BYĆ DOBRZE??
G
Gość
Po pierwsze: wiadukt remontuje zarządca autostrady, czyli Stalexport, a nie zarządca DK79, czyli GDDKiA!

Po drugie: spóźniliście się z publikacją tej sensacji-rewelacji, bo właśnie dzisiaj wiadukt został otwarty!

Reszty już nie komentuję, bo zdominowanie artykułu opiniami kierowców stojących w korku to szczyt tendencyjności. Jeżdżą Europejską zamiast wyznaczonymi objazdami żeby skrócić sobie drogę i jeszcze pyskują, co za tupet! Jak coś się nie podoba to na Syberię, tam na pewno na żaden remont drogi się nie natkną! "Domaga się, by ten krótki odcinek skończono jak najszybciej, nawet jeżeli harmonogram pozwala prowadzić roboty przez wiele miesięcy" - co za bezczelność, wywalić harmonogram bo jaśnie pani Monika nie będzie stać 2 minuty w korku! Może niech sama weźmie za łopatę, jak taka mądra.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska