Żygadło od ponad 30 lat robi pączki i inne przysmaki
Coctailbar na Wałowej w Nowym Sączu istnieje od 1991 roku. Przez lata słynął z lodów, które produkowane są według własnej receptury na bazie mleka z sądeckiej mleczarni oraz między innymi owoców z regionu.
Hitem wśród smakoszy są pączki z różą, bitą śmietaną czy adwokatem. W tym roku jest więcej nietypowych smaków.

Są tu pączki z dubajską czekoladą
Ostatnio popularność zdobył nadziany słonym karmelem i posypany popcornem. Zainteresowaniem cieszy się pączek dubajski czyli z pistacją, tahini i ciastkami kataifi. To ostatnio hit internetu. Ten przysmak w większej ilości wykonywany jest głównie na zamówienie i kosztuje 12 zł za sztukę. Można je dostać codziennie w godzinach porannych.
- Mamy prawdziwe dubajskie nadzienie jako jedyni w Nowym Sączu - przekonuje Paweł Żygadło, który przejął rodzinny biznes.
Tak smażą pączki w Nowym Sączu na tłusty czwartek
Smażenie rozpoczyna się tam już w nocy, żeby rano pierwsi klienci dostali jeszcze ciepłe pączki. Takie najlepiej smakują. Od lat Wincenty Żygadło, właściciel cukierni doglądał smażenia osobiście, teraz robi to jego syn. Tak wygląda produkcja pączka.
W tłusty czwartek królować będą jednak głównie tradycyjne smaki, bo te Sądeczanie zamawiają w większych boksach. Ceny duż pączków wahają się od 6 do 10 zł za sztukę, w zależności od nadzienia.
