W Krakowie izraelski napastnik był w szczycie swojej kariery. Wypożyczony przez Wisłę z belgijskiego Charleroi, pierwszą rundę w "Białej Gwieździe" okrasił 14 zdobytymi golami, strzelał m.in. w meczach z Fulhamem i Odense w Lidze Europy. Wiosnę miał już słabszą, zdobył dwie bramki, a po sezonie jego wiślacki etap kariery się zakończył.
Teraz mamy rok 2023, Biton wciąż gra w piłkę, w ojczyźnie. Korzenie zapuścił na zapleczu izraelskiej ekstraklasy, ten sezon rozpoczął jako zawodnik Maccabi Petah Tikva. Jesienią drużynie szło dobrze (walczy o awans), Bitonowi nie bardzo - zdobył tylko jedną bramkę. A w styczniu w ogóle przestał grać - no i stąd decyzja o opuszczeniu klubu.
Od lutego Dudu gra - na zasadzie wypożyczenia - w Maccabi Jaffa. To już jego 14. klub w Izraelu. Zespół jest szósty w tabeli, niebawem skończy się sezon zasadniczy, a najlepsza "ósemka" zagra o awans.
O umiejętnościach Bitona w poniedziałek 27 lutego przekonali się piłkarze Hapoelu Nof HaGalil. Były wiślak strzelił gole na 1:0 i 4:0 - tego drugiego już z naprawdę dużym luzem, lobując bramkarza. Maccabi Jaffa wygrało ten mecz 4:2.
