Wkrótce miną trzy miesiące odkąd pracownice Teatru Bagatela oskarżyły Henryka S. o mobbing i molestowanie seksualne. W czasie tych kilkunastu tygodni, dyrektor całkowicie wycofał się z życia kulturalnego miasta, udając się na urlop, który ma potrwać do 13 lutego.
Wypoczynek przerwali mu jednak policjanci, którzy we wtorek, na polecenie prokuratora z Wydziału I Śledczego Prokuratury Okręgowej w Krakowie weszli do jego mieszkania. Henryk S. został zatrzymany przez funkcjonariuszy i doprowadzony do prokuratury, a jego mieszkanie przeszukano.
Henryk S. był przesłuchiwany do późnego popołudnia, a prokuratura przedstawiła mu zarzuty doprowadzenia czterech osób do poddania się innej czynności seksualnej przy wykorzystaniu stosunku zależności (art. 199§1 k.k) oraz złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracownika w stosunku do pięciu osób wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego (art. 218§1a k.k). Henryk S. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył szczegółowe wyjaśnienia.
- Wobec podejrzanego zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru Policji raz w tygodniu, zakazu zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonymi, zakazu przebywania w dotychczasowym miejscu pracy oraz zawieszenia w pełnieniu czynności służbowych, tj. funkcji dyrektora placówki – mówi rzecznik prokuratury w Krakowie, Janusz Hnatko.
Prokuratura to nie jedyny problem?
Za czyny zarzucane Henrykowi S. grozi do 3 lat pozbawienia wolności. A prokuratura może okazać się tylko jednym z jego problemów. Urząd miasta – któremu podlega Bagatela - bierze bowiem pod uwagę odwołanie dyrektora. - Jeżeli potwierdzą się informacje o postawieniu zarzutów przez prokuraturę, Urząd Miasta Krakowa rozpocznie procedurę odwołania go ze stanowiska – czytamy na miejskim portalu Krakow.pl - W żadnej instytucji miasta Krakowa nie ma przyzwolenia na przejawy dyskryminacji, mobbingu czy praktyk, w których dochodzi do przekroczenia granic nietykalności osobistej i godności osobistej pracowników.
Teatr: Zatrzymanie nie ma wpływu na naszą pracę
Mimo tych rewelacji, artystyczne życie w Bagateli toczy się dalej. Jak napisała w przesłanym do nas oświadczeniu rzeczniczka Bagateli, zatrzymanie nie ma wpływu na bieżącą pracę placówki. - W Teatrze, który gra spektakle zgodnie z zaplanowanym repertuarem, trwają próby do przedstawienia pt. „Dialogi polskie” w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Premiera spektaklu będzie miała miejsce na Dużej Scenie 28 lutego 2020 - tłumaczy Magdalena Furdyna - Ponadto, we współpracy z Radiem Kraków, jest przygotowywane czytanie bajki „Królowa śniegu” . To opracowane reżysersko przez Wojciecha Leonowicza czytanie, będzie miało miejsce w siedzibie radia Kraków 25 stycznia 2020.
Podczas nieobecności dyrektora jego obowiązki przejęła Renata Derejczyk – zastępca dyrektora ds. organizacyjnych i literackich oraz Włodzimierz Goraj - zastępca dyrektora ds. organizacyjno-technicznych.
Głośno wokół warunków pracy w Bagateli zrobiło się na początku listopada ubiegłego roku, kiedy to pracownice Teatru Bagatela skierowały do prezydenta Jacka Majchrowskiego list, w którym oskarżyły dyrektora placówki o mobbing i molestowanie seksualne. Według ich relacji Henryk S. miał m.in. wymuszać pocałunki, dotykać i przytulać wbrew ich woli. Prezydent miasta zgłosił sprawę do prokuratury.
W tej samej sprawie przesłuchała dotychczas 12 pokrzywdzonych. W planie są przesłuchania kolejnych trzech.
WIDEO: Krótki wywiad
