O tym, do kogo w tym roku trafiły prestiżowe statuetki, zdecydowały głosy blisko 1000-osobowej Polskiej Akademii Filmowej oddane w tajnym, poufnym i wiarygodnym głosowaniu, przeprowadzanym przez wiodącą na świecie doradczą firmę PwC – tę samą, która odpowiada za przebieg głosowania Amerykańskiej Akademii Filmowej przyznającej Oscary. Wyniki głosowania Polskiej Akademii Filmowej – jak co roku – pozostawały ściśle chronioną tajemnicą aż do momentu publicznego otwarcia kopert na scenie Teatru Polskiego.
"Biała odwaga" największym przegranym
Aż jedenaście statuetek na trzynaście nominacji otrzymała „Dziewczyna z igłą”. Duńsko-polsko-szwedzki film pracującego nad Wisłą reżysera Magnusa von Horna został nagrodzony w kategoriach: Najlepszy Film, Najlepsza Reżyseria, Najlepszy Scenariusz, Najlepsza Główna Rola Kobieca, Najlepsze Zdjęcia, Najlepsza Muzyka, Najlepsza Drugoplanowa Rola Kobieca, Najlepszy Montaż, Najlepsza Scenografia, Najlepsze Kostiumy i Najlepsza Charakteryzacja.
Największym przegranym gali okazał się film krakowskiego reżysera Marcina Koszałki - "Biała odwaga", opowiadający o współpracy górali z Podhala z nazistami podczas II wojny światowej. Przy aż piętnastu nominacjach zwyciężył jedynie w dwóch kategoriach - za Najlepszą Główną Rolę Męską i Drugoplanową Rolę Męską.
Polskie nagrody, Duńczycy wygrywają
Głosami Polskiej Akademii Filmowej tytuł Najlepszego Filmu 27. Orłów, Polskich Nagród Filmowych Orły zdobył film „Dziewczyna z igłą” w reżyserii Magnusa Von Horna wyprodukowany przez Lava Film i Nordisk Film Creative Alliance.
Orła dla Najlepszego Reżysera za film „Dziewczyna z igłą” odebrał Magnus Von Horn. Nagroda za Najlepszy Scenariusz przypadła Magnusowi von Hornowi i Line Langebekowi – również za „Dziewczynę z igłą”.
Najlepsze pierwszoplanowe kreacje aktorskie zdaniem Akademii stworzyli: Filip Pławiak w filmie „Biała odwaga” i Vic Carmen Sonne w filmie „Dziewczyna z igłą”. Orły za najlepsze role drugoplanowe trafiły do: Trine Dyrholm za kreację aktorską w filmie „Dziewczyna z igłą” i Juliana Świeżewskiego za rolę w filmie „Biała odwaga”.
Najlepszym Filmowym Serialem Fabularnym okazały się „Matki pingwinów” w reżyserii Klary Kochańskiej-Bajon i Jagody Szelc wyprodukowane przez Mental Disorder 4 dla Netflix. W kategorii Najlepszy Dokument triumfował film „Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa”, w reżyserii Elizy Kubarskiej wyprodukowany przez Braidmade Films. Statuetkę w kategorii Odkrycie Roku odebrała Maria Zbąska za „To nie mój film”. Nagrodę Publiczności otrzymał „Kulej. Dwie strony medalu” w reżyserii Xawerego Żuławskiego.
Za Najlepszy Film Europejski Polska Akademia Filmowa uznała „Anatomię upadku” w reżyserii Justine Triet (Francja).
Apel o filmy, które coś mówią
Statuetkę Orła za Osiągnięcia Życia odebrał wybitny polski scenograf, Allan Starski, laureat Oscara za scenografię do „Listy Schindlera” i Cezara do „Pianisty”, jeden z najwybitniejszych polskich scenografów, który współtworzył świat filmowy w dziełach takich reżyserów jak Andrzej Wajda, Steven Spielberg, Roman Polański, Agnieszka Holland, Krzysztof Kieślowski, Władysław Pasikowski czy Janusz Zaorski.
- Wydaje mi się, że teraz jesteśmy w takim momencie, kiedy trzeba robić filmy, które coś mówią. Trzeba robić filmy, które nie tylko przyciągają widzów do kina, ale też powinny coś tym widzom przekazać, zachęcić do pomyślenia o tym, co się dzieje wokół nas - powiedział Starski.
Laureata Nagrody za Osiągnięcia Życia czekała wyjątkowa, wzruszająca niespodzianka. Na wieść o przyznaniu Starskiemu statuetki, swoje życzenia i gratulacje przesłali mu twórcy, z którymi przez lata współpracował: Steven Spielberg, Roman Polański, Agnieszka Holland oraz autor zdjęć Janusz Kamiński.
Ukraiński reżyser prosto z frontu
Przed wręczeniem Orła dla najlepszego filmu europejskiego w najważniejszej dziś sprawie dla Europy prosto z frontu przemówił Ołeh Sencow. Ukraiński reżyser w 2014 roku został uwięziony przez Rosję i skazany w sfingowanym procesie na 20 lat łagru. Przez pięć lat Polska Akademia Filmowa wraz z filmowcami całego świata walczyła o jego uwolnienie. Sencow wyszedł na wolność we wrześniu 2019 roku. W tym samym roku Polska Akademia Filmowa uhonorowała go Orłem Specjalnym za Odwagę i Niezłomność. Pierwszego dnia wojny Sencow zgłosił się do armii i ruszył na front.
- Będziemy bić się do zwycięstwa, bez względu na negocjacje czy pauzę na froncie. Wszyscy rozumieją, że to byłoby na chwilę. To walka o przetrwanie – my albo Putin. Dlatego wierzę, że ani Europa, ani Polską nas nie opuszczą - stwierdził Sencow.
Gospodynią wieczoru była dziennikarka filmowa Grażyna Torbicka.
