Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Dzień Kota! A w Krakowie mamy wyjątkowe koty. Przekonajcie się!

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Dla pracowników schroniska -Złota jest bezcenna. Jak wiele zwierzaków po przejściach z życia czerpie całymi garściami. Ma ok 6/7 miesięcy, trafiła na Rybną z obrażeniami w wyniku których m.in straciła ogonek.
Dla pracowników schroniska -Złota jest bezcenna. Jak wiele zwierzaków po przejściach z życia czerpie całymi garściami. Ma ok 6/7 miesięcy, trafiła na Rybną z obrażeniami w wyniku których m.in straciła ogonek. KTOZ
Chociaż z reguły wolą chodzić własnymi ścieżkami, bywają mocno humorystyczne, a czasami lubią pokazać pazurki to i tak mają mnóstwo zwolenników. Światowy Dzień Kota, który jest obchodzony 17 lutego, to idealna okazja, by poświęcić tym mruczącym maluchom trochę więcej uwagi. W krakowskim schronisku KTOZ ponad 140 kociaków nadal czeka na adopcję. Możecie zobaczyć je w naszej galerii zdjęć!. Mamy jednak w Krakowie również mruczki, które miały w swoim kocim życiu więcej szczęścia. Ba! Niektóre nawet mieszkają na krakowskich salonach!

Ponad 150 kotów w schronisku KTOZ

W schronisku Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami aktualnie przebywa 155 kotów, jednak jak podaje Agnieszka Gryźniak, w okresie lata do późnej jesieni do schroniska trafiają niechciane kocięta i wtedy ich liczba sięga nawet 400.

Aktualnie 141 kotów czeka na adopcję, a 14 ma jeszcze kwarantannę, czyli trafiły do schroniska w przeciągu dwóch ostatnich tygodni i jest jeszcze szansa, że zgłoszą się po nie właściciele.

- Są miesiące gdy przyjmujemy ok. 70-100 kotów, a są miesiące gdy przyjmujemy ich ponad 200. W zeszłym roku rekordowy był sierpień – 256 kotów. Liczby te wynikają z braku odpowiedzialności ludzi, czyli braku sterylizacji kotów - dowiadujemy się ze schroniska KTOZ.

Mimo że te liczby są bardzo zatrważające to jest nadzieja, ponieważ nie brakuje chętnych, by adoptować kociaki. Agnieszka Gryźniak mówi nam, że chociaż jest duże zainteresowanie adopcją kotów, to zawsze mogłoby być lepiej. Udaje się znaleźć domy nie tylko kociętom, ale są wspaniali ludzie którzy adoptują koty starsze czy wymagające specjalnej opieki. W ciągu roku udaje się znaleźć nowy dom dla ponad 1100 kotów.

Większość kotów przybyłych z Ukrainy zostało z właścicielami

W związku z konfliktem zbrojnym w Ukrainie w Krakowie w przeciągu ubiegłego roku pojawiło się wiele nowych kotów.

- Do schroniska trafiło 26, a 5 do fundacji z którą współpracujemy. Wszystkie kociaki znalazły nowe domy - informuje KTOZ.

- W ubiegłym roku liczba kotów, które przybyły do Krakowa przeszła wszelkie oczekiwania. Właściciele ponad tysiąca kotów z Ukrainy otrzymali od nas karmę, kontenerki, pomoc weterynaryjną czy tymczasowe miejsca schronienia dla swoich pupili. Oczywiście zdarzały się przypadki, że koty wymagały potem adopcji, ale był to margines, ponieważ Ukraińcy robili naprawdę wszystko, żeby nie rozstawać się ze swoimi pupilami - mówi Agnieszka Wypych, Prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt.

Nowy pawilon dla kotów przy ul. Rybnej

Jeszcze w tym roku koty z krakowskiego schroniska przy ul. Rybnej będą miały do dyspozycji nowy pawilon. Inwestycja została wyceniona na ponad 4,2 mln zł. Będzie to budynek parterowy i niepodpiwniczony, który zostanie połączony dwoma ciągami komunikacyjnymi z już istniejącymi obiektami. Znajdzie się w nim również pomieszczenie do kwarantanny. Po wybudowaniu sektor dla kotów będzie miał ok. 700 m kw. powierzchni.

W połowie stycznia br. magistrat informował - Gotowe są ściany zewnętrzne i wewnętrzne, wstawione drzwi i okna, ozdobą pawilonu jest dach w postaci stropodachu, na których ułożono kamienie. Na zewnątrz zamontowano już urządzenia klimatyzacyjne, wewnątrz ułożone są tynki. Na wiosnę wykonawca ma przystąpić do układania tynków zewnętrznych.

Szczęśliwcy wsród kociaków!

W Krakowie mamy na szczęście również wiele kotów, do których los bardzo się uśmiechnął. Spotkały na swojej kociej drodze dobrych ludzi. Wśród nich jest chociażby Śnieżka, czyli reprezentantka Nowohuckiego Centrum Kultury!

- Modelka światowej klasy, strażniczka technicznej części budynku NCK, a także postrach okolicznych gryzoni - tak Śnieżkę przedstawia Magdalena Gajoch, Specjalista ds. Public Relations Nowohuckiego Centrum Kultury.

Biała piękność przywędrowała do Nowohuckiego Centrum Kultury blisko 5 lat temu. Chociaż na początku była trochę płochliwa i unikała kontaktów z pracownikami, stopniowo i nieśmiało zaczęła zaglądać na warsztaty i rampę. Gdy tylko się okazało, że w NCK kotolubnych nie brakuje, a w miseczkach zawsze czeka coś pysznego, kicia postanowiła się zadomowić tam na dobre.

- Śnieżka przybłąkała się do nas w październiku 2018r. Była wtedy małą, wychudzoną i zaniedbaną kotką. Po okresie zadomowienia, została oddana do weterynarza, jest teraz w pełni zdrowa i wysterylizowana. Zamieszkała w części technicznej budynku NCK. W lecie większość czasu spędza na łąkach nowohuckich, w zimie ma ulubiony fotel, podgląda też prace w części technicznej budynku, a czasem nawet zagląda na scenę - opowiada Magdalena Gajoch.

Ulubione smaczki tej puchatej kotki to gotowany kurczak i śmietanka do kawy, ale nigdy też nie gardzi tradycyjnymi kocimi saszetami i suchą karmą.

Krakowskie koty dostojnie przechadzające się po Wawelu

Od 2020 roku na Wawelu rezydują dwa bardzo śmiałe koty, które na dodatek są połączone więzami rodzinnymi, czyli Bura i Młody, czyli matka i syn. Wielu pracowników Zamku dokłada wszelkich starań by kulinarnie zaspokajać tę kocią parkę. Jak się dowiadujemy, szefem i organizatorem kuchni dla zwierząt jest Pan Wiesław - kierowca, a także zastępujący go Pan Konstanty, który na co dzień odpowiada za zaopatrzenie wzgórza.

- Zanim jednak na Wawelu pojawiła się kocia rodzinka, panowała tu jedynie kotka Zosia, która stała się ulubienicą Wawelczyków. Relacje między nią, a pracownikami były zażyłe. W czasie, gdy zachorowała zrobiono zbiórkę i pokryto koszty jej operacji. Niestety życie Zosi na wzgórzu skończyło się wkrótce potem - mówi nam Urszula Wolak-Dudek, rzecznik prasowy Zamku Królewskiego na Wawelu.

Jednak wspomniane kociaki to nie wszystko. Sporo kotowatych zadomowiło się w Komnatach i Prywatnych Apartamentach Królewskich podczas wystawy „Wszystkie arrasy króla…”, gdzie pokazywano tytułowe dzieła sztuki na dwóch piętrach Zamku.

- Zwierzęta można było odnaleźć w licznych przedstawieniach na arrasach; w gąszczu roślin, lasach, sytuacjach budzących nieraz wiele emocji. Do dziś można je spotkać, podziwiając wybrane już z kolekcji arrasy. Do czego gorąco zachęcamy - dodaje Urszula Wolak-Dudek.

Kot Hipolit na emeryturze mile wspomina "pracę" w muzeum

Na plac Mariacki kot Hipolit trafił w 2002r, gdy był maleńkim kociątkiem. Znalazła go wówczas pracownica Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Ze względu na to, że nie mógł zostać w jej mieszkaniu, za zgodą ówczesnego kustosza Witolda Turdza, znalazł schronienie w kamienicy Hipolitów. Na cześć dawnych właścicieli i patronów domu pracownicy nadali mu imię Hipolit. Kot tak bardzo się zadomowił w muzeum, że pozostał tam na kolejne kilkanaście lat.

Hipolit miał wyczucie do tego miejsca. Jego szósty zmysł musiał mu podpowiedzieć, że muzeum jest miejscem wyjątkowym, dlatego przez te wszystkie lata był bardzo rozważny by niczego nie zniszczyć. Przechadzał się dumnie korytarzami kamienicy, jakby podziwiając wszystkie eksponaty. Każdego witał z wylewną czułością. Czasami gdy w ciągu dnia musiał chwilę odpocząć, kładł się ostrożnie na którejś z wystaw i zasypiał. Jedyne co było dla niego niedopuszczalne, to branie na ręce. Wyjątkowo się wtedy obrażał.

Pracownicy muzeum zadbali o zapewnianie mu wiktu, a także cyklicznych wizyt u weterynarza. Nawet na to konto kupili mu specjalny "kotomobil", by droga do kociego-lekarza była komfortowa.

- Hipolit odszedł na zasłużoną emeryturę w 2021r. Okres pandemii, częściowego zamknięcia muzeum w związku z obostrzeniami, był okresem trudnym dla kota lubiącego towarzystwo. Była już szefowa kamienicy postanowiła zabrać Hipolita na zasłużoną emeryturę. Hipek zamieszkuje obecnie niewielki dom z ogrodem w Wadowicach i cieszy się dobrym zdrowiem i apetetem. Ma już ponad 20 lat - mówi nam Michał Hankus, Kierownik Oddziału Kamienica Hipolitów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska