Zatrute źródło. Instalacja z Janem Pawłem II przed Muzeum Narodowym w Warszawie
FLESZ - Świat tonie w długach
Jan Paweł II z pewnością nie ma szczęścia do pomników w swojej ojczyźnie. Produkowane na masową skalę, często kiczowate i będące raczej powodem żartów niż zadumy, stoją jak Polska długa i szeroka. Instalacja Kaliny, twórcy pomnika Ofiar Katastrofy Smoleńskiej przy placu Piłsudskiego (słynne schody) wpisuje w ten trend nieudanych form upamiętniania Karola Wojtyły. Tytuł pracy to "Zatrute źródło". Intencje twórcy są do bólu czytelne: JP II ciskający głaz w czerwoną wodę to papież wymierzający cios we współczesne lęki polskiej prawicy.
Pomnik Jerzego Kaliny "Zatrute źródło" to praca anty-LGBT?
- Czerwonych złogów z polskich ulic do tej pory nie pozbyliśmy się. Znów do głosu dochodzi grupa radykalnych ludzi, których mentorzy z wyżyn pierwszomajowych trybun słali maszerującemu ludowi najlepszą z możliwych socjalistyczną nowinę. Teraz widzimy, jak z czerwonej flagi towarzystwo przeszło na tęczową. Chciałbym, żeby skończyły się te ekscesy z symbolami religijnymi. Dotyka mnie to osobiście. Zaczynam się czuć, jak w barbarii. To jeden z ważnych powodów, dla których powstała ta praca - wyjaśnia w Onecie swoje twórcze motywy Kalina.
Dziwny pomnik papieża przed Muzeum Narodowym
Na stronie Muzeum Narodowego możemy dowiedzieć się, że "jak podkreśla sam twórca, instalacja z figurą papieża ciskającego głaz w czerwoną wodę nie jest pomnikiem, ma charakter efemeryczny, wpisuje się w nurt sztuki zwany site-specific. Integralną jej część stanowi usytuowana na dziedzińcu kamienna fontanna. Dzieło należy zatem analizować w kontekście otaczającej je przestrzeni i architektury muzeum. Skrzydła gmachu tworzą wizualną ramę oraz kontekst historyczno-symboliczny, z którymi wchodzi ono w dialog. Sam tytuł, zobrazowana postać świętego trzymającego wielki głaz oraz czerwona woda w niecce fontanny, nawiązują do polskich mitów i symboli. Stawiają pytania o rolę sztuki, tradycji i pamięci".
Rzeźba naturalnej wielkości, ustawiona bez postumentu i bez gabloty, realistycznie, bez estetyzacji odtwarza postać Jana Pawła II. Umieszczona na drodze, którą podążają zwiedzający, wchodzi w relację z odbiorcami: publiczność przekraczająca bramę muzeum widzi ją od tyłu, co prowokuje do zatrzymania, odwrócenia się i dokładnego przyjrzenia się figurze - z opisu Muzeum Narodowego
Pomnik papieża autorstwa Jerzego Kaliny odpowiedzią na rzeźbę Maurizio Cattelana
Kalina w swojej pracy silnie nawiązuje do słynnej rzeźby Maurizio Cattelana La Nona Ora (Dziewiąta godzina) z 1999 roku. Tam Jan Paweł II leżał na czerwonym dywanie przygnieciony przez meteoryt. Rzeźba była pokazywana w 2000 roku w Zachęcie, co wywołało wielkie oburzenie prawicowych środowisk. Została nawet uszkodzona przez Witolda Tomczaka (byłego posła AWS i europosła LPR, w latach 2004-2009), który usunął "meteoryt" przygniatający rzeźbę, przy okazji odrywając od postaci JP II... nogę.
"W ujęciu Kaliny Jan Paweł II nie jest bezsilnym, starym człowiekiem przygniecionym meteorytem, lecz tytanem o nadludzkiej sile" - piszą na stronie muzeum. Internauci mają swoje zdanie na ten temat, sieć zaroiła się od memów i przeróbek nowego pomnika papieża. Głos zabrał nawet były strongman Mariusz Pudzianowski, którego zdjęcia są zestawiane z figurą JP II. Zobaczcie w galerii.
Dmuchana kaczka przy pomniku papieża i instalacji "Zatrute źródło"
W sobotę instalacja "Zatrute źródło" stała się sceną happeningu. Grupa osób umieściła w czerwonej wodzie ogromną dmuchaną żółtą kaczkę. Nieporadna interwencja strażników będzie kolejnym... źródłem śmiechu.
- Co oni wyprawiają?? Oto Najlepsze MEMY o kierowcach! Zobaczcie
- Kolejny potwór wyciągnięty z Wisły! Ta ryba przeraża
- Oto najdziwniejsze nazwy polskich wsi. W niektóre aż trudno uwierzyć
- TOP 15 ginekologów w Krakowie wg ZnanyLekarz.pl [LISTA]
- Kraków. W końcu rozpocznie się przebudowa al. 29 Listopada! Tak będzie wyglądać
- Atrakcyjne mieszkanie na wynajem. Tak internauci kpią z ogłoszeń [MEMY]
