- W tych pięknych okolicznościach przyrody rozmawiamy o rowerach, bo dzisiaj światowy dzień roweru – rozpoczęła prowadząca TVP Marta Surnik (LINK do wideo) pytając swoją rozmówczynię jak to jest z kobietami-sportowcami, które urodzą dziecko, a później chcą jednak wrócić do tego sportu zawodowego.
- To jest bardzo bardzo trudne. Podziwiam wszystkie młode mamy. Trzeba mieć bardzo dużo wsparcia, przede wszystkim ze strony taty, ze strony rodziców. Jedną stroną jest fizyczny powrót do formy, a drugą regeneracja już w trakcie treningów, kiedy mamy malucha, który płacze w nocy, potrzebuje być co chwilę karmiony. Wtedy wykonanie tej pracy zawodowca jest bardzo trudne. Pomału różne federacje i organizacje zaczynają widzieć ten problem i pomagać młodym mamom. To jest też temat, którym zajmujemy się w komisji zawodniczej MKOL, w którym działam i np. na IO w Paryżu po raz pierwszy będzie działać przedszkole i młode mamy będą mogły przyjechać na igrzyska ze swoim maluchem, którego muszą karmić i będzie dla nich wyznaczona przestrzeń – przekazała sympatyczna Maja Włoszczowska.
W sierpniu 2021 roku wybrano ją na siedmioletnią kadencję do Komisji Sportowej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i jak sama przyznaje wiedzie szczęśliwe i aktywne życie.
- W tej chwili bardzo dużo czasu poświęcam na pracę w MKOL. To co prawda praca charytatywna, ale bardzo wdzięczna. Uważam, że dostałam od sportu bardzo dużo, to jest tzw. give back. W komitecie głos zawodników jest niesamowicie ważny i staramy się, aby to właśnie oni byli w centrum całego ruchu olimpijskiego, aby ich doświadczenie z igrzysk było jak najlepsze, ale także by pomagać im w różnych innych sferach, w tym okresie między igrzyskami czy już po zakończeniu kariery. Ja musiałam zdefiniować siebie na nowo, sportowcy różnie sobie z tym radzą, dlatego mamy masę programów wsparcia. Prócz tego robię wiele różnych rzeczy, jak np. promowanie jazdy na rowerze, współpracuję z markami rowerowymi, staram się pomagać dzieciakom. Generalnie chodzi o zachęcanie do tego żeby korzystać z roweru, aktywnie spędzać czas, dbać o swoje zdrowie. W przypadku dzieci, by odciągnąć je od telefonów komórkowych, od gier, by się ruszały, niestety mamy coraz mniej zdrowe społeczeństwo, a rower to na to najlepsze lekarstwo – skomentowała.
Czym jest dla naszej mistrzyni jazda na rowerze?
- Mogę eksplorować świat, Polskę, odkrywać nowe zakątki. Gdy mam dłuższa przerwę od aktywności, czuję się fatalnie w swoim ciele fizycznie i czasami psychicznie. Rower to takie ukojenie, często sposób na poukładanie myśli, jeżeli jestem zdenerwowana rower pomaga mi rozładować emocje, wracam i jestem zupełnie innym człowiekiem. Bardzo polecam, to lekarstwo na wszystko! - podsumowała.
Maja Włoszczowska (rocznik 1983) jako zawodniczka była wielokrotną wicemistrzynią i mistrzynią Europy. Wiele razy sięgała również po tytuły mistrzyni Polski w cross-country. Jej największymi osiągnięciami są dwa srebrne medale Igrzysk Olimpijskich w Pekinie (2008) oraz Rio de Janeiro (2016).
Włoszczowska jest absolwentką matematyki finansowej i ubezpieczeniowej na Wydziale Podstawowych Problemów Techniki Politechniki Wrocławskiej.
Stadion Sandecji Nowy Sącz nabiera kształtów. Elewacja, nowy chodnik

- Oto piękne i nietypowe pojazdy Kordiana, gwiazdy disco polo spod Nowego Sącza
- Sławomir i Kajra tak wyglądali zanim zyskali sławę
- Co hodują sądeczanie? Pytony, boa, pająki. Piękne i niebezpieczne zwierzęta
- Niektóre mają mroczną historię. Te budynki mają nawet po 100 lat i nadal zachwycają
- 18-letnia Martyna pokazała wielką formę w Hiszpanii! Ma srebro MŚ w bikini fitness
- Ma niezwykły talent. Emilia Dubiel ze Starego Sącza znów mistrzynią!