FLESZ - PKB na ochronę zdrowia: Polska w ogonie Europy

Ekolodzy z Bukowna dyskutowali o likwidacji rzek na posiedzeniu sejmowej komisji
W piątek, 3 grudnia obyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Tematem podjętym podczas spotkania było rozpatrzenie informacji na temat działań podejmowanych w związku z zaprzestaniem funkcjonowania Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław wpływających na funkcjonowanie trzech rzek: Baby, Sztoły i Białej.
Do wzięcia udziału w posiedzeniu zostali zaproszeni ekolodzy z Bukowna oraz zaangażowany w sprawę profesor Mariusz Czop z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
- Nie jesteśmy przeciwko likwidacji kopalni. Każdy specjalista o tym wie, że prędzej czy później kopalnia musi być zlikwidowana. Chodzi tylko o to, w jaki sposób ta kopalnia będzie zlikwidowana. Czy będzie ona zlikwidowana z szacunkiem i poszanowaniem dla środowiska czy bez, po taniości - tak by w jak najszybszy sposób to załatwić, umyć ręce i zejść z terenu. Nie może być zgody na to, że zaprzestanie się jakiegokolwiek zrzutu do tych rzek - mówił Mariusz Czop.
- W Polsce i w Unii Europejskiej nie wolno likwidować rzek! A tu się chcę zlikwidować na 30 lat trzy wspaniałe rzeki, które mają ogromne funkcje rekreacyjne, społeczne, ekologiczne i ekonomiczne - mówił Stefan Piętka, ekolog z Bukowna.
Przedstawiciele strony społecznej poinformowali także członków komisji o negatywnych skutkach braku rzek, które przedstawili już wcześniej w liście otwartym.
Do zarzutów kierowanych wobec Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław odniósł się prezes zakładu, Bogusław Ochab.
- Mieliśmy wcześniej dwie kopalnie i ich likwidacje były finansowane z budżetu państwa. 60 milionów kosztowała likwidacja Bolesławia i 60 milionów likwidacja Olkusza. A tu musimy z własnych środków wydać ponad 200 milionów złotych. Także nieprawdą jest, że zakład chce jak najniższym kosztem likwidować kopalnie. Na dzień dzisiejszy wydaliśmy kwotę w wysokości już około 120 milionów złotych - mówił Bogusław Ochab.
Prezes zarządu wspomniał także o kwestii zwierząt.
- Nieprawdą jest mówienie o tych rybach. Mamy podpisaną umowę z Wojewódzkim Związkiem Wędkarskim. Że oni nam w tym procesie pomogą. Tak samo jest ustalone przez naukowców, jak w tym procesie jak zabezpieczyć bobry i płazy. My nad tym pracujemy - poinformował prezes Bogusław Ochab
Do wyłączenia systemu odwadniającego ma dojść już 10 grudnia tego roku. Woda odpompowywana z kopalni zasila rzekę
Babę, która następnie wpływa do Sztoły. A ta dalej do Białej. Sama Baba to mała rzeczka, bez dopływu z kopalni będzie ledwo cieknąć.
Pełny zapis z posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej można znaleźć tutaj.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- TOP 17 gabinetów stomatologicznych w Olkuszu
- Zobacz jak świąteczne dekoracje oświetlają olkuski rynek po zmroku
- Helena Jarosz dziś zdolna Małopolanka. A w przyszłości?
- Trwa zabezpieczanie ulicy Niepodległości w Bukownie przed powstawaniem zapadlisk
- TOP 7 lekarzy ginekologów w powiecie olkuskim
- Czy w Olkuszu jest bezpiecznie? Przed tymi miejscami ostrzegają mieszkańcy