Zapadlisko w Bolesławiu
Zapadlisko ma ok. 10 metrów średnicy i osiem głębokości. Jak przekazał Tomasz Wójcik, rzecznik Zakładów Górniczo-Hutniczych "Bolesław" jest zabezpieczone taśmami a dodatkowo znajduje się na ogrodzonej działce. Jest kilkadziesiąt metrów od zabudowań oraz ok. 30 metrów ulicy. Na razie nie ma decyzji, czy zostanie zasypane.
To już kolejne zapadlisko w tamtej okolicy, czyli w centrum Bolesławia. W pobliżu jest dwór w którym jest Centrum Kultury, przy którym wcześniej doszło do dwóch zapadlisk, urząd gminy oraz budynki mieszkalne.
- Strach z domu wychodzić, bo nie wiadomo, gdzie następnym razem ziemia spod nóg ci się nie obsunie - denerwuje się mieszkaniec pobliskiego gminnego budynku
Radny gminny Alan Sikora nie dziwi się mieszkańcom Bolesława.
- Brak jest jasnych informacji, gdzie dokładnie znajdują się wyrobiska kopalni, a takie dane są. Będziemy się starać, by zostały opublikowane dokładne mapy - zapewnia.
To najnowsze zapadlisko zostało zauważone przez mieszkańców sąsiednich posesji.
Ziemia zapada się po zlikwidowaniu kopalni
W powiecie olkuskim jest już ponad 700 zapadlisk. Zaczęły pojawiać się po likwidacji kopalni ZGH "Bolesław" i po zaprzestaniu jej odwadniania w 2021 roku. Od tego czasu szybko podnoszą się wody gruntowe.
Ziemia zapada się w miejscu ostatnich wyrobisk ZGH "Bolesław" oraz w starszych. Przez ostatnie lata działalności kopalni ZGH "Bolesław" fedrowała głównie pod niezabudowanymi terenami. W okolicach Bolesławia, Olkusza czy Bukowna kopalnie ołowiu i srebra są jednak od średniowiecza. Te historyczne wyrobiska i korytarze w większości nie są zinwentaryzowane.
Jedno z większych zapadlisk w Bolesławiu wystąpiło w listopadzie przy ul. Parkowej, nieopodal schroniska dla zwierząt. Dziura miała ok. 8 metrów średnicy i ok. 4,5 m głębokości.
Inne powstało w... budynku gospodarczym. Zobacz tutaj
Wczoraj (23 lutego) zapadlisko wystąpiło na terenie Pustyni Błędowskiej.
